Kibice narzekali na transmisję meczu Bayernu. Ale tylko na początku

Nowa platforma Viaplay ma podbić serca kibiców, jednak sam początek nie wypadł imponująco. Na początku były narzekania. Ale po chwili wszystko wróciło do normy. I pojawiły się zachwyty.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Robert Lewandowski Getty Images / Roland Krivec/DeFodi Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Informowaliśmy, że od tego sezonu mecze Bundesligi można oglądać na platformie streamingowej Viaplay. Pierwszy test za nami, bo kibice mogli obejrzeć mecz inauguracyjny, między Bayernem z Robertem Lewandowskim w składzie i Borussią Moenchengladbach.

Pierwsze wrażenia są - patrząc na wpisy na Twitterze - mieszane. Wielu z nich chwaliło przygotowanie studia i prowadzących, nowe nazwiska, opcje w aplikacji. Początkowo nie wszystko jednak działało jak należy.

Fani narzekali głównie na opóźnienie dźwięku.

"Pierwsze wrażenie z Viaplay: oglądając na ponad 40-calowym TV jakość słaba, dlatego lepiej przerzucić się na mniejszy ekran chociażby telefonu. Opóźnienie spore, ale nie tak jak zakładano 90 sekund. Na plus świetny komentarz, interfejs i jednak większy wybór spotkań. Dla mnie 7/10", "Naprawdę świetne opakowanie viaplay, tylko proszę zróbcie coś z tą jakością i będzie rewolucja" - to niektóre z komentarzy.

Potem pojawiało się więcej opinii, że obraz zgrał się z dźwiękiem. Wydaje się, że po początkowych kłopotach nie ma już śladu.

Mateusz Borek odpalił bombę! Zdradził, kto chciał Lewandowskiego
Bayern i Lewandowski w Viaplay. Ile kosztuje dostęp, jak kupić

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×