"Wypier***". Gigantyczna wpadka. Myślał, że nikt tego nie usłyszy?

W środę wybierano nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. W trakcie zebrania delegatów nie obyło się bez wpadki. Wszystko wychwycili obserwujący wybory dziennikarze.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Zjazd PZPN YouTube / Łączy Nas Piłka / Zjazd PZPN
O fotel prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej ubiegali się Cezary Kulesza i Marek Koźmiński. Wybory zaplanowano na 18 sierpnia przy okazji Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego delegatów PZPN.

W trakcie zebrania podsumowano ostatnią kadencję PZPN, która z powodu pandemii koronawirusa została wydłużona o rok. Później ustępujący zarząd związku został poproszony o opuszczenie miejsc. Działacze mieli usiąść na sali. W tym momencie doszło do ogromnej wpadki.

"Przewodniczący podziękował członkom 'starego' zarządu PZPN i poprosił ich, aby opuścili swoje miejsca i usiedli na sali. W tym momencie jeden z gości na końcu sali pod nosem: 'wyp*****'. Ale wyszło mu trochę za głośno" - relacjonował na Twitterze Sebastian Staszewski.

Kuriozalna sytuacja nie wpłynęła jednak na porządek obrad. Niedługo później rozpoczęło się głosowanie, w którym zdecydowanie zwyciężył Cezary Kulesza. Uzyskał 92 ze 116 głosów, wobec czego druga tura nie była potrzebna.

Czytaj także:
Ostre słowa Marka Koźmińskiego podczas zjazdu PZPN. "Dlaczego tak zrobiliście?"
Nowy prezes PZPN z krótkim przemówieniem. Wtedy odezwał się do niego Zbigniew Boniek

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
Czy wyniki wyborów są zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×