PKO Ekstraklasa. Złoty gol Wenezuelczyka. Radomiak skarcił bezzębną Wartę

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Leandro (zielona koszulka) oraz Jakub Kiełb, Szymon Czyż i Michał Jakóbowski
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Leandro (zielona koszulka) oraz Jakub Kiełb, Szymon Czyż i Michał Jakóbowski

Przez 90 minut meczu Radomiak - Warta wydawało się, że w tym spotkaniu gol po prostu nie ma prawa paść. W doliczonym czasie gry bramkę na wagę trzech punktów zdobył Mario Rondon. Reprezentant Wenezueli skarcił Wartę, która nie oddała celnego strzału.

Na boisku w Radomiu spotkały się ze sobą zespół, który w tym sezonie chce być rewelacją PKO Ekstraklasy oraz drużyna, która przed rokiem po barażach właśnie z piątkowym rywalem awansowała do PKO Ekstraklasy i została rewelacją ligi. Można było sporo spodziewać się po ambicji zarówno Radomiaka Radom, jak i Warty Poznań.

W Radomiu nie było jednak widać odpowiedniej jakości. Obie drużyny nie potrafiły stworzyć sobie jakiejkolwiek sytuacji bramkowej do przerwy. Więcej do powiedzenia na boisku miał Radomiak, nie przełożyło się to jednak na zagrożenie bramki strzeżonej przez Adriana Lisa. Statystyka była bolesna - jeden celny strzał do 45. minuty, który jednak nie mógł stworzyć jakiegokolwiek zagrożenia.

Początek drugiej połowy spotkania nie zwiastował dużo większych emocji. W 54. minucie po dyskusyjnym faulu Janie Grzesiku na Raphaelu Rossim sędzia podyktował rzut rożny, jednak strzał Leandro Rossiego Pereiry obronił z dużą łatwością Adrian Lis.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)

Kolejne minuty upływały w walce w środkowej części boiska. Żaden zespół przez cały mecz nie stworzył sobie żadnej klarownej sytuacji z gry, ku rozgoryczeniu kibiców. Warta nie oddała w całym spotkaniu nawet żadnego celnego strzału, najbliżej gola - 2 82. minucie był Jan Grzesik, którego uderzenie z 3. metra zostało zablokowane.

Gdy wydawało się, że w tym meczu nic się już nie wydarzy, w doliczonym czasie gry Meik Karwot zdecydował się na dośrodkowanie na dalszy słupek i bramkę dla Radomiaka zdobył chwilę wcześniej wprowadzony Mario Rondon. Reprezentant Wenezueli strzelił premierową bramkę dla polskiego klubu. Radomiak wygrał 1:0, rewanżując się za baraże sprzed dwóch lat. Piłkarze z Radomia przynajmniej na razie awansowali na 4. miejsce w ligowej tabeli. Warta jest trzynasta.

Radomiak Radom - Warta Poznań 1:0 (0:0)
1:0 - Mario Rondon 90+2'

Składy:

Radomiak Radom: Filip Majchrowicz - Damian Jakubik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Leandro Rossi Pereira (88' Dominik Sokół), Michał Kaput, Meik Karwot - Miłosz Kozak (70' Luis Machado) - Maurides (62' Karol Angielski), Mateusz Radecki (88' Mario Rondon).

Warta Poznań: Adrian Lis - Jakub Kiełb (65' Konrad Matuszewski), Robert Ivanov, Aleks Ławniczak, Jan Grzesik - Łukasz Trałka (76' Michał Kopczyński), Mateusz Kupczak - Michał Jakóbowski (57' Mario Rodriguez), Szymon Czyż (65' Mateusz Czyżycki), Milan Corryn (76' Mateusz Kuzimski)- Adam Zrelak

Żółte kartki: Ławniczak, Kupczak (Warta).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Źródło artykułu: