Polski napastnik po raz 15. z rzędu wpisał się na listę strzelców w meczach Bayernu Monachium o stawkę (Więcej TUTAJ). Polski napastnik pobił również kolejny rekord strzelonych bramek przeciwko zespołowi 1.FC Koeln (Więcej TUTAJ).
Kiedy media rozpływają się na jego temat, sam zainteresowany skomentował mecz w krótkich słowach na swoim Instagramie: "Pierwsza wygrana w Bundeslidze w tym sezonie. My dopiero zaczynamy".
Wydaje się, że nic więcej nie trzeba dodawać. Robert Lewandowski z pewnością wychodzi z założenia, że liczą się czyny i niemal co tydzień to udowadnia. Jest piłkarzem klasy światowej, przez którego przemawiają kolejne świetne występy, rekordy i bramki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!
Trudno nie uwierzyć, że Bawarczycy nie będą się z biegiem czasu rozkręcać. Po pierwszej kolejce ligowej na zespół spadło sporo krytyki. Julian Nagelsmann dopiero wdraża swoje pomysły taktyczne i co jakiś czas widać, że nie wszystko jest jeszcze dopracowane, szczególnie gra w defensywnie, w której pojawia się sporo błędów.
Kibice powinni być jednak spokojni. Podobne nastawienie do Polaka ma pewnie także drużyna. Można być praktycznie pewnym tego, że Bayern pokaże jeszcze znacznie więcej jakości, niż do tej pory.