W Monachium odbył się prawdziwy thriller. Bayern Monachium pewnie zmierzał po zwycięstwo, ale wypuścił z rąk prowadzenie 2:0. Kibice mogą mieć spore zastrzeżenia do gry obronnej, za to nie powinni mieć do postawy Roberta Lewandowskiego.
Polski napastnik znów zdobył bramkę. Było to pierwsze trafienie w tym spotkaniu. "Lewy" miał dość łatwą sytuację, którą wypracował mu Jamal Musiala, zastępujący po przerwie fatalnego Leroya Sane.
Lewandowski pobił tym samym kolejny rekord. Tym razem chodzi o największą liczbę goli, jakie strzelił jeden zawodnik zespołowi 1.FC Koeln w Bundeslidze. Kapitan reprezentacji Polski dokonał tej sztuki już po raz 15. w swojej karierze. Potrzebował na to 16 spotkań.
Polak się nie zatrzymuje. Był to jego 15. mecz "o punkty" z rzędu, w którym zdobył bramkę dla bawarskiej ekipy. Tym samym Lewandowski jest o krok od poprawienia kolejnego osiągnięcia Gerda Muellera (Więcej TUTAJ).
Bramka "Lewego" oznaczała również to, że Bawarczycy trafiali do siatki przeciwnika w kolejnych 73 spotkaniach, co również jest rekordowym osiągnięciem (Więcej TUTAJ).
Polak ma już w tym sezonie 4 trafienia w 3 spotkaniach. Z tego 2 gole w 2 meczach ligi niemieckiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!