"Ministerstwo głupich kroków". Ostre komentarze po "popisie" polskich bramkarzy

Getty Images / Sportinfoto/DeFodi Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Sportinfoto/DeFodi Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny oraz Bartłomiej Drągowski nie będą dobrze wspominać ostatniej ligowej kolejki. Obaj popełnili ogromne błędy i należeli do najsłabszych zawodników w swoich zespołach. To musiało się spotkać z krytyką ze strony ekspertów.

Trzeba przyznać, że Serie A nie zaczęła się najlepiej dla polskich bramkarzy. Wojciech Szczęsny został antybohaterem Juventusu, a jego błąd rozbawia kibiców piłki nożnej na całym świecie (więcej na ten temat TUTAJ). To jednak nie wszystko.

Bardzo słabe wejście w sezon zaliczył również Bartłomiej Drągowski. Bramkarz ACF Fiorentiny spędził na boisku niecałe 20 minut i następnie musiał je opuścić po tym jak otrzymał czerwoną kartkę za faul na Tammym Abrahamie (więcej na ten temat TUTAJ).

Nie można więc się dziwić, że po tych występach polskich bramkarzy we Włoszech było bardzo głośno w mediach społecznościowych. Eksperci otwarcie stwierdzili, że to jedna z najgorszych kolejek w Serie A  w wykonaniu polskich bramkarzy od lat.

"Ministerstwo głupich kroków w Serie A. Szczęsny. Drągowski. Osimhen. Przynajmniej zmienił się trend przed chwilą - już nie sami Polacy!" - skomentował niedzielę w Serie A Filip Kapica z Eleven Sports.

"Dramatyczny dzień polskich bramkarzy w Serie A" - napisał dosadnie Mateusz Święcicki z Eleven Sports.

"Szczęsny, Drągowski czerwona, Skorupski dwie bramki. Co się dzieje?" - pytał wyraźnie zdziwiony Janusz Michallik, ekspert ESPN.

"Szczęsny - dwa zawalone gole, Drągowski - czerwona kartka, Zieliński - kontuzja. Były już lepsze kolejki w wykonaniu Polaków w Serie A" - wyliczał Maciej Kaliszuk, z "Przeglądu Sportowego".

"Polscy bramkarze w formie na początku sezonu. Szczęsny - szkoda gadać, Drągowski czerwona w 20'" - zwracał uwagę Krzysztof Sobczak z Radia Zet.

"Bezsensowne wyjście Drągowskiego, do tego Tammy Abraham zrobił wszystko żeby go dotknąć, ale przecież piłka poszła do boku więc czerwona kartka w tej sytuacji chyba nieco bezzasadna" - zauważył Maciej Łuczak z TVP Sport.

Zobacz także: Tak Lewandowski strzelił 1.FC Koeln
Zobacz także: Lewandowski blisko kolejnego rekordu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Cristiano Ronaldo Junior w formie jak tata!

Źródło artykułu: