Transfer Alexandra Sorlotha z Crystal Palace do RB Lipsk został ogłoszony we wrześniu poprzedniego roku. Kosztował 20 milionów euro. Napastnik podpisał kontrakt aż na pięć lat i miał być podporą w ofensywie zespołu walczącego o mistrzostwo Niemiec. Na zaufanie zapracował rewelacyjnym sezonem w Turcji, w którym strzelił 33 gole, a przy 11 asystował. Stał się w ten sposób transferowym celem kilku klubów z silniejszych lig.
Trenerem RB Lipsk był w tym okresie jeszcze Julian Nagelsmann i to on skłonił Alexandra Sorlotha do dołączenia do jego zespołu. 25-letni napastnik nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei. W 37 meczach w barwach RB Lipsk strzelił sześć goli, a przy trzech asystował. Ze swoim poprzednikiem Timo Wernerem nie mógł się równać, a był kreowany na jego następcę.
W następnym sezonie Norweg będzie występował na hiszpańskich stadionach. Sorloth przeniósł się na zasadzie wypożyczenia z możliwością wykupu do Realu Sociedad. La Liga może być trzecią z topowych lig w Europie, w której może wystąpić Norweg po Premier League oraz Bundeslidze.
Mierzący 195 centymetrów napastnik jest trzecim wzmocnieniem Realu Sociedad w letnim oknie transferowym po Diego Rico i Mathewie Ryanie. W poprzednim sezonie klub z San Sebastian był piątą siłą La Ligi za Atletico Madryt, Realem Madryt, FC Barcelona oraz Sevilla FC.
Czytaj także: Paweł Wszołek oficjalnie w nowym klubie. Sprawdzi się w nieznanej sobie lidze
Czytaj także: Piłkarze nie zapomnieli o Bartoszu Białku. Piękna dedykacja "Wilków"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!