Legia Warszawa po ciężkim, dwurozdziałowym pojedynku ze Slavią Praga awansowała do Ligi Europy. W rewanżu Wojskowi pokonali czeską ekipę 2:1. Ważną rolę w tym starciu odegrał Artur Boruc.
- Legia zagrała niezły mecz ze Slavią, ale gdyby nie Artur Boruc, to tego zwycięstwa by nie było. Wybronił dwie stuprocentowe sytuacje Stanislava Tecla, wprowadzał spokój, motywował kolegów. Niech broni jak najdłużej, niech będzie jak najdłużej zdrowy. Pokłony przed nim. Niesamowita klasa. Wybronił Legii mecz, wprowadził ją do Ligi Europy. Należy mu się pomnik obok Kazimierza Deyny - powiedział były zawodnik Wojskowych Jacek Cyzio w rozmowie z portalem "Weszło".
Slavia już od 3. minuty była w trudnym położeniu za sprawą ukarania czerwoną kartką Tomasa Holesa. Jednak to nie przeszkodziło im w wyjściu na prowadzenie pod sam koniec pierwszej połowy.
Mahir Emreli odrobił straty, a następnie wyprowadził Legię na prowadzenie, które skutkowało awansem do Ligi Europy. Drużyna z Pragi jednak cały czas pozostawała groźna, lecz bramki klubu ze stolicy bronił dzielnie Boruc, a on nie pozwolił na kolejne trafienie rywalom.
27 sierpnia odbyło się losowanie grup drugiego szczebla rozgrywek europejskich. Legia znalazła się w grupie C, w ramach której zmierzy się z Napoli, Leicester oraz Spartakiem Moskwa.
To on ma zastąpić Ronaldo w Juventusie! Niespodziewane nazwisko
Liga Konferencji Europy: futbolowa egzotyka wkracza do gry. Znamy skład wszystkich grup
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)