21-letni Chorwat rozegrał 36 minut w Lidze Mistrzów, do której odrobinę niespodziewanie dostało się Ferencvarosi TC w poprzednim sezonie. Pojawił się na boisku jako zmiennik w spotkaniach przeciwko FC Barcelonie oraz Dynamu Kijów.
Roko Baturina rozegrał w sumie 25 meczów w barwach mistrza Węgier, do którego przeniósł się przed poprzednim sezonem z Dinama Zagrzeb. Młody zawodnik strzelił 10 goli, a przy dwóch asystował. Teraz spróbuje swoich sił w liderze PKO Ekstraklasy.
Napastnik będzie rywalizować o miejsce w składzie Macieja Skorży z Mikaelem Ishakiem oraz Arturem Sobiechem. Lech poszukiwał kolejnego napastnika z powodu poważnej kontuzji barku Arona Johannssona. Według informacji portalu WP SportoweFakty ewentualne wykupienie Baturiny ma kosztować aż 1,3 miliona euro.
- Wiem, że Lech ma dwóch dobrych napastników. Ishak jest kapitanem i zawodnikiem, który strzela najwięcej goli dla zespołu. Mam nadzieję jednak, że uda mi się udowodnić piłkarską jakość trenerom i wszystkim osobom w klubie. I że dzięki temu zapracuje na swoje minuty na boisku. Lubię podejmować wyzwania i gra tutaj będzie dla mnie okazją do zmierzenia się z kolejnym z nich - cytuje Baturinę oficjalna strona Lecha.
Kolejorz jest na szczycie tabeli PKO Ekstraklasy. Na inaugurację rozczarował remisem z Radomiakiem, ale później zaczął seryjnie zwyciężać. Przed nim mecz z wiceliderem Pogonią Szczecin.
Czytaj także: Dzień Kamilów w Szczecinie. Pogoń pokazała rozmach na oczach Grosickiego
Czytaj także: Kamil Grosicki z planem powrotu do reprezentacji. "Chcę pokazać, że 'turbo' jest nadal mocne"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi