- Ten zawodnik bardzo nam się przyda, bo stanowi alternatywę dla graczy środka pola. Dysponuje ponadto dużą szybkością i z pewnością poprawi naszą siłę rażenia, zwłaszcza że wykonuje na boisku podobne zadania jak Piotr Reiss - powiedział dyrektor sportowy Zielonych, Zbigniew Śmiglak.
Abraham Loliga ma 27 lat. W Polsce znany jest przede wszystkim z występów w Zawiszy Bydgoszcz. Ostatni sezon spędził natomiast w III-ligowej Polonii Nowy Tomyśl. Jego pozyskanie zadowoli zapewne trenera Bogusława Baniaka, który narzekał ostatnio na małe pole manewru na niektórych pozycjach.
Finalizowanie zatrudnienia czarnoskórego pomocnika trwa dość długo, bowiem wciąż nie otrzymał on pozwolenia na pracę w Polsce, a dopełnienie tej formalności jest niezbędne do podpisania kontraktu.
Nazwisko Loligi było łączone z Wartą już po zakończeniu ubiegłego sezonu, lecz wówczas klub z Drogi Dębińskiej miał bardzo ograniczone możliwości finansowe. Teraz sytuacja jest inna. - Utrzymanie tego piłkarza weźmie na siebie sponsor generalny naszego klubu, firma Pollana - poinformował Śmiglak.
Jak się okazuje, 27-letni pomocnik z Burkina Faso nie jest jedynym piłkarzem, który mógł zasilić Zielonych tuż przed zamknięciem okienka transferowego. - Zgłaszało się do nas wielu innych zawodników, jak choćby Damian Nawrocik czy Sławomir Olszewski. Musimy jednak rozsądnie gospodarować budżetem, dlatego zdecydowaliśmy, że oprócz Loligi tego lata nikogo nowego już nie pozyskamy - zakończył dyrektor sportowy Warty.
