Obecne okienko transferowe zostanie zapamiętane na lata. Kluby zmienili m.in. Cristiano Ronaldo i Lionel Messi. Ostatniego dnia również było bardzo ciekawie. Wieczorem Fabrizio Romano poinformował, że Antoine Griezmann opuści FC Barcelona.
Znany dziennikarz w mediach społecznościowych napisał nawet swoje słynne "Here we go", które oznacza, że potwierdzenie transferu to kwestia najbliższej przyszłości.
Minęła jednak północ, a obie strony nie zabrały głosu w tej sprawie. W hiszpańskich mediach pojawiły się informacje, że transakcja pomiędzy FC Barcelona i Atletico Madryt nie doszła do skutku, a Griezmann pozostanie na Camp Nou w tym sezonie.
Ponad 45 minut po zamknięciu okienka transferowego Fabrizio Romano zdradził, że wszystkie dokumenty pomiędzy stronami zostały podpisane tuż przed północą. O przenosinach miała zadecydować minuta. Było więc już pewne, że napastnik reprezentacji Francji znów zagra na Wanda Metropolitano.
Atletico Madryt potwierdziło za pomocą mediów społecznościowych, że Antoine Griezmann wrócił do klubu po dwóch latach. "Rojiblancos" pozyskało piłkarza na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu za 40 milionów euro.
#BienvenidoGriezmann
— Atlético de Madrid (@Atleti) August 31, 2021
@AntoGriezmann volverá a vestir nuestra camiseta tras el acuerdo alcanzado entre nuestro club y el Barcelona para su cesión.
Bienvenue, Antoine!
➡ https://t.co/NZcnFfJqp8 pic.twitter.com/nFsJIxZgSy
Zobacz też:
FC Barcelona znalazła następcę Leo Messiego! Nowy napastnik blisko klubu
Kylian Mbappe odrzucił kosmiczne pieniądze!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!