Z cyklu "Gwiazda tygodnia" - Raúl González Blanco

Kiedy 27 czerwca 1977 roku w San Cristobal de Los Ángeles na świat przychodził Raúl González Blanco nikt wówczas nie przypuszczał, że rodzi się jeden z najwybitniejszych w historii napastników nie tylko Hiszpanii, ale i całego świata. Młody Hiszpan szybko objawił swój nieprzeciętny talent do futbolu i z roku na rok coraz bardziej podkreślał, że tak świetny instynkt strzelecki trafia się raz na 100 lat. Dzisiaj, mimo upływu czasu, Raul w dalszym ciągu jest na wokandzie światowego futbolu i tak pozostanie zapewne do końca jego zawodniczej kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz pierwszy Raúl González Blanco wybiegł na boisko piłkarskie mając zaledwie 11 lat. Było to w klubie z dzielnicy obrzeży Madrytu, San Cristobal de Los Angeles. Już wtedy imponował świetną techniką, którą szlifował od najmłodszych lat swojego życia grając w piłkę na ulicach. Jego świetny instynkt strzelecki, przebojowość i umiejętność wykorzystywania sytuacji podbramkowych zauważyli w 1989 roku skauci dużo bardziej znanego klubu ze stolicy Hiszpanii, Atlético Madryt i ściągnęli uzdolnionego młodziana do siebie.

Początki u największego rywala

Kiedy 13-letni Raúl przechodził do Atlético Madryt nikt wówczas nie brał pod uwagę faktu, że uzdolniony młodzian krótko po tym stanie się legendą lokalnego rywala Los Rojiblancos, Realu Madryt. Trenerzy drużyny młodzieżowej klubu z Estadio Vicente Calderón rozpływali się w zachwytach nad talentem młodego napastnika, który potrafił bez problemów radzić sobie zarówno z rówieśnikami, jak i zawodnikami drużyn wyższych grup wiekowych. Łatwość, z jaką młody Raúl kierował piłki do siatki, często z nieprawdopodobnych wręcz pozycji sprawiła, że nastoletni zawodnik zwrócił na siebie uwagę innych wielkich klubów z Półwyspu Iberyjskiego.

Wszyscy mieli jednak świadomość, że wyrwanie tak wielkiego talentu z Atlético będzie graniczyć z cudem i wiązać się z wysoką kwotą transferową za wyszkolenie zawodnika, który z drużyną U-15 sięgnął po tytuł mistrza Hiszpanii. Problem ten rozwiązał się jednak sam, gdyż wkrótce prezydent madryckiego klubu, Jesus Gil kierując się chęcią oszczędności podjął decyzję o likwidacji drużyn młodzieżowych. Przez to wielu młodych Hiszpanów mogło poszukać sobie nowego pracodawcy, a sieci na Raúl'a zarzucił Real, którego magia sprawiła, że młody talent szybko trafił na Santiago Bernabéu. Stało się to w 1994 roku.

Legenda Królewskich

Ze sprowadzeniem 15-letniego napastnika wiązano plany na przyszłość. Uzdolnionych chłopaków w drużynie Realu było wielu, a zdecydowana większość z nich po ukończeniu pełnoletności musiała szukać sobie nowego pracodawcy. Z Raúl'em tak się jednak nie stało. Już w sezonie 1994/95 młody napastnik został włączony do kadry drużyny Realu C. Długo tam jednak nie zabawił, gdyż w pierwszych siedmiu występach w trzeciej drużynie Królewskich strzelił aż trzynaście bramek, za co dostał szansę treningów z pierwszym zespołem, prowadzonym wówczas przez Jorge Valdano. Daną szansę wykorzystał doskonale, gdyż nie tylko został na stałe zawodnikiem pierwszej drużyny, ale też szybko zaliczył debiut w ekstraklasie hiszpańskiej.

Został tym samym najmłodszym debiutantem w historii Realu, bowiem w chwili debiutu miał 17 lat i cztery miesiące. Później kariera młodego napastnika nabrała jeszcze większego tempa. Grając u boku swojego boiskowego idola Emilio Butragueño rozwijał się w zastraszającym tempie i co najważniejsze strzelał bramki. Już w debiutanckim sezonie w 30 występach strzelił 10 bramek, a Real sięgnął po tytuł mistrzowski. Później było już tylko lepiej, gdyż z sezonu na sezon Raúl miał coraz silniejszą pozycję w drużynie, grając w podstawowym składzie, strzelając przy tym bramek na potęgę. Nie bez powodu stał się ulubieńcem wymagających kibiców Królewskich, którzy cenili Raúl'a za serce pozostawiane na boisku i utożsamianie się z klubem. Nie bez powodów nadali mu pseudonim boiskowy El Angel de Madrid - co w tłumaczeniu na polski oznacza anioł z Madrytu.

Świetna passa

Real Madryt z Raúl'em w składzie szybko przejął dominację nie tylko w Hiszpanii, ale w całej Europie. Obok sukcesów na krajowym podwórku Królewscy brylowali także na europejskich salonach. W latach 1998, 2000 i 2002 Real wygrał Ligę Mistrzów, dokładając do tego Superpuchar Europy i Puchar Interkontynentalny. Stale trwała też dominacja drużyny z Santiago Bernabéu w Hiszpanii. Potwierdzeniem tego mogą być mistrzostwa kraju zdobyte w latach 1995, 1997, 2001, 2003. Swój wielki udział w sukcesach odnoszonych przez klub miał Raúl, który był czołowym strzelcem i kapitanem drużyny Królewskich. Sam zawodnik także sięgał po liczne nagrody indywidualne.

Świetna gra kapitana Los Galacticos sprawiła, że ten nie schodził z ust kibiców piłkarskich całego świata. Swego czasu był najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem globu, a jego piękne bramki strzelane w Premiera Division i Champions League były ozdobą serwisów sportowych na wszystkich kontynentach. O tym, że kariera piłkarska jest ciężkim kawałkiem chleba Raúl przekonał się w latach 2004-2006, kiedy zanotował znaczną obniżkę formy. Poszło to w parze ze słabszymi wynikami Realu, który nie był już tak silną drużyną i nie odnosił tak wielu sukcesów.

Druga młodość

Bessa formy Raúl'a nie trwała jednak długo. W sezonie 2007/08 wrócił do pierwszego składu Realu w wielkim stylu, strzelając w 48 meczach 23 bramki, a Real rok po roku sięgnął po dwa kolejne tytuły mistrzowskie. Nie szło to jednak w parze z rozgrywkami w europejskich pucharach, gdzie Królewscy zawodzili. Sam Raúl nie powinien mieć jednak powodów do zmartwień. Jest bowiem już teraz zawodnikiem, który w barwach Realu rozegrał najwięcej spotkań w historii (521) i strzelił najwięcej bramek (223). Jest także rekordzistą Ligi Mistrzów pod względem występów (119) i strzelonych bramek (66). Raúl dąży obecnie do pobicia rekordu najlepszego strzelca w historii hiszpańskiej La Liga. Obecny rekord należy do Zarry, który strzelił w krajowych rozgrywkach 251 bramek.

Raúl nie powinien mieć problemów z pobiciem tego rekordu, gdyż w 2008 roku przedłużył umowę z Realem o kolejne trzy lata. Umowa wygasa w czerwcu 2011 roku, choć zawiera w sobie klauzulę mówiącą o tym, że jeżeli napastnik będzie w dalszym ciągu prezentował wysoką formę strzelecką może zostać ona przedłużona o kolejny sezon. Dotychczas Raúl González Blanco może poszczycić się sześcioma tytułami mistrza Hiszpanii, czterema Superpucharami kraju, trzema triumfami w Lidze Mistrzów, dwoma w Pucharze Interkontynentalnym i zdobytym Superpucharem Europy. Patrząc na wysokie ambicje drużyny ze stolicy Hiszpanii nie ulega wątpliwości, że w najbliższych sezonach gablota klubu wzbogaci się o kolejne trofea.

La viva España!

Obok bogatej kariery klubowej Raúl może poszczycić się niezwykle udaną karierą reprezentacyjną. W 1996 roku napastnik Realu sięgnął z reprezentacją Hiszpanii U-21 po tytuł mistrza Europy. W pierwszej reprezentacji Hiszpanii Raúl zadebiutował w meczu z Czechami, w październiku tego samego roku. Debiutanckie w narodowych barwach trafienie zaliczył w spotkaniu eliminacji Mistrzostw Świata 1998 z Jugosławią, gdzie Hiszpanie wygrali 2:0. Po najwyższe laury z reprezentacją kraju napastnik Królewskich sięgał od roku 2000. Wówczas w mistrzostwach Europy doszedł z reprezentacją do ćwierćfinału rozgrywek. Dwa lata później powtórzył ten sam sukces w trakcie mistrzostw Świata w Korei i Japonii.

Największe Waterloo w reprezentacyjnej karierze Raúl przeżył przed rokiem. Wówczas na boiskach w Austrii i Szwajcarii Hiszpanie triumfowali w europejskim czempionacie, po wygranym finale nad Niemcami 1:0. Decyzją selekcjonera Luis'a Aragonés'a Raúl nie pojechał jednak na alpejskie mistrzostwa i sukces swoich reprezentacyjnych kolegów musiał obserwować z punktu widzenia widza. Nie oznacza to jednak, że kariera Raúl'a w narodowych barwach jest zakończona. Zawodnik ma bowiem nadal spore szanse na powołania od trenera drużyny narodowej. W barwach Hiszpanii snajper zaliczył dotychczas 102 występy, w których strzelił 44 bramki.

Komentarze (0)