"To wszystko musi się jeszcze zatrzeć". Jakub Kamiński spełnił marzenia

- Zostałem obdarzony zaufaniem przed trenera Sousę w tym meczu i chciałem wykorzystać okazję. Szansa debiutu to jest dla mnie spełnienie marzeń - podkreślił Jakub Kamiński w wywiadzie dla Polsatu Sport Premium 1.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Na zdjęciu od prawej: Jakub Kamiński PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu od prawej: Jakub Kamiński
Biało-Czerwoni urządzili sobie trening strzelecki na stadionie w Serravalle. Spotkanie z San Marino zakończyło się rezultatem 7:1, jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Nicola Nanni.

Selekcjoner postawił na Jakuba Kamińskiego od pierwszego gwizdka. 19-latek rozegrał 90 minut w seniorskiej reprezentacji Polski, ale nie zaznaczył swojej obecności na boisku.

Po meczu skrzydłowy Lecha Poznań udzielił wypowiedzi na antenie Polsatu Sport Premium 1. - Na pewno na początku było trochę piłek, mało byłem używany. Myślę, że jak na debiut nie było tak źle. W drugiej połowie było kilka fajnych akcji z mojej strony. Próbowałem, ale nie znam tutaj chłopaków. Muszę zobaczyć czego oni oczekują, co oni chcą, żeby z nimi grać. Na pewno to wszystko musi się jeszcze zatrzeć i myślę, że z meczu na mecz może być tylko lepiej - przekonywał piłkarz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko

- Zostałem obdarzony zaufaniem przez trenera Sousę w tym meczu i chciałem wykorzystać okazję. Zobaczymy, jak trener to oceni. Ja daję z siebie wszystko. Nie tłumaczę się, że w klubie gram na innej pozycji, a tutaj na innej i są trochę inne oczekiwania, muszę się do tego przyzwyczaić  - powiedział.

Paulo Sousa udzielał wskazówek młodym zawodnikom. - Trener ma bardzo mało czasu, żeby przekazać informacje szczególnie nowym zawodnikom, których dowołuje. Wiadomo, że było dużo kontuzji. Ja i Piona byliśmy dowołani z kadry U-21. Było na pewno dużo uwag. Jest to lekcja dla nas, jesteśmy jeszcze młodymi chłopakami i szansa debiutu to jest dla mnie spełnienie marzeń - przyznał Kamiński.

Czytaj także:
Grzegorz Lato: Powinna być dycha. Przeciwnik na poziomie naszej III ligi
Twitter sceptyczny po wygranej Polaków nad San Marino. "Teraz czekamy na Anglię"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×