Szykuje się potężna afera. Wiemy, o co Anglicy oskarżają Glika!

Getty Images / Ludmila Mitrega - The FA / Na zdjęciu: Kyle Walker i Kamil Glik
Getty Images / Ludmila Mitrega - The FA / Na zdjęciu: Kyle Walker i Kamil Glik

Po wielkiej awanturze w przerwie meczu Polski z Anglią (1:1) przedstawiciele gości udali się do pokoju sędziowskiego, by złożyć skargę na piłkarza naszej kadry.

Zanim gracze obu reprezentacji zeszli do szatni po pierwszej połowie spotkania, na boisku wywiązała się wielka awantura. W przepychankach uczestniczyły dwie drużyny, rezerwowi i członkowie sztabów szkoleniowych Polski i Anglii. Najmocniej awanturował się Kamil Glik i Kyle Walker. Nasz piłkarz w trakcie meczu był mocno atakowany przez rywala i rzucił w jego kierunku kilka cierpkich słów.

Podobnie zresztą, jak wcześniej kilku innych angielskich piłkarzy do polskich graczy. Spotkanie toczyło się na dużej intensywności, dochodziło do wielu spięć i kontaktów na pograniczu faulu pomiędzy zawodnikami obu drużyn. - Wszystko zaczęło się od rzutu wolnego dla nas. Była tam walka o pozycję, przepychanka. Chciałem podać Walkerowi rękę, ale on jej nie przyjął. To była słowna przepychanka, nic więcej się nie wydarzyło - tłumaczył Glik w rozmowie z TVP Sport.

Rywale w przerwie spotkania interweniowali jednak u sędziego. - Incydent, do którego doszło tuż przed przerwą, został zgłoszony angielskiemu związkowi. Podobno coś wydarzyło się na boisku. Ale jeszcze nie mieliśmy szansy zobaczyć nagrania - mówił na gorąco Harry Kane dla BBC Radio 5 Live.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko

Okazało się, że Anglicy oskarżyli Kamila Glika o rasizm! Przekazali arbitrowi, że nasz obrońca obrażał na tle rasowym jednego z angielskich piłkarzy. O zdanie poprosiliśmy Jakuba Kwiatkowskiego, team menadżera reprezentacji, który był przy zdarzeniu. Kwiatkowski jest oburzony.

- Nic takiego nie miało miejsca - zapewnia. - Anglicy w przerwie meczu skarżyli się sędziemu, że pod adresem jednego z ich zawodników zostały użyte obraźliwe słowa na tle rasistowskim. To jednak kompletna bzdura - twierdzi.

Z nieoficjalnych informacji wynika, to zdarzenie zostało zapisane przez sędziego w protokole meczowym. - Jeżeli tak faktycznie jest, to sprawa trafi do Komisji Dyscyplinarnej, która rozstrzygnie ją na podstawie powtórek wideo. Mogę jednak zagwarantować, że oskarżenia rywali są całkowicie bezpodstawne - dodaje Kwiatkowski.

Anglicy rozpoczęli własne śledztwo. Szczegółów nie chciał ujawnić selekcjoner drużyny Gareth Southgate. Po spotkaniu przekazał mediom, że zbierane są dowody. - Przygotowany został już wstępny raport i musimy dowiedzieć się trochę więcej o tym, co się stało - przyznał trener.  W środę Polska zremisowała z Anglią 1:1 w meczu eliminacji mistrzostw świata 2022. Biało-Czerwoni zajmują trzecie miejsce w swojej grupie - za drużyną z Wysp oraz Albanią.

Czytaj także:
Dziś Polacy grają z mistrzami świata. "Będzie się działo"
- To spodoba się Polakom. Wyliczono szanse Biało-Czerwonych
- John Stones chwalony przez angielskie media. "Radził sobie z Lewandowskim"

Źródło artykułu: