Bundesliga: Sensacja w Gelsenkirchen, Bayern gromi Wolfsburg

W najciekawszym pojedynku 4. kolejki niemieckiej Bundesligi, Bayern Monachium rozgromił VfL Wolfsburg 3:0. Wymarzony debiut zaliczył Arjen Robben, zdobywca dwóch bramek dla Bawarczyków. W sobotnich meczach nie zabrakło niespodzianek. Na Veltins Arena pierwszej porażki w sezonie doznało Schalke, przegrywając z beniaminkiem z Freiburga 0:1. Zawiódł VfB Stuttgart, którzy bezbramkowo zremisował z FC Nuernberg.

W tym artykule dowiesz się o:

W jedynym piątkowym spotkaniu 4. kolejki, Borussia Moenchengladbach pokonała FSV Mainz 2:0. Od początku spotkania ton wydarzeniom na boisku nadawali gospodarze, których akcje przyniosły rezultat w 30. minucie gry. Bramkę dla Borussii zdobył Raul Bobadilla, przy znakomitej asyście Thorbena Marxa. Wynik spotkania po indywidualnej akcji na pięć minut przed końcem ustalił Marco Reus. Beniaminek z Mainz doznał pierwszej porażki w sezonie.

Na AWD Arena zmierzyły się jedenastki Hannoveru 96 i TSG 1899 Hoffenheim. Pierwsza odsłona spotkania była niezwykle wyrównana, z kilkoma dogodnymi sytuacjami z obydwu stron. W 40. minucie składną akcję gości mocnym strzałem pod poprzeczkę wykończył Carlos Eduardo, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Po zmianie stron kibice nie obejrzeli już bramek i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Hoffenheim.

Cenny komplet punktów wywalczył Bayer Leverkusen, pokonując VfL Bochum 2:1. Ku zaskoczeniu publiczności zgromadzonej na BayArena, wynik spotkania otworzył w 32. minucie gry Diego Klimowicz. Prowadzenie przyjezdnych podziałało motywująco na Bayer, który odpowiedział już 9 minut później. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłkę do siatki skierował Manuel Friedrich. Przewaga Aptekarzy przyniosła ostateczne rozstrzygnięcie w 68. minucie. Bramkę na wagę trzech punktów i pozycję lidera niemieckiej Bundesligi zdobył Stefan Kiessling.

Do prawdziwej sensacji doszło na Veltins Arena w Gelsenkirchen. Początek meczu nie wskazywał na to, że Schalke nie zdobędzie nawet punktu w konfrontacji z ekipą SC Freiburg. Podopieczni Felixa Magatha stwarzali groźne sytuacje, ale nie potrafili znaleźć sposobu na Simona Pouplina. Przełomowa dla losów spotkania okazała się 40. minuta. W polu karnym Niebieskich doskonale odnalazł się Koreańczyk Du-Ri Cha i precyzyjnym strzałem w długi róg dał prowadzenie drużynie gości. Rezultat 0:1 utrzymał się do końca spotkania i 3 oczka zasiliły konto beniaminka.

Bezbramkowym remisem zakończył się pojedynek VfB Stuttgart z FC Nuernberg. W pierwszej części gry do głosu zdecydowanie częściej dochodzili zawodnicy przyjezdnych. Swoje okazje mieli również podopieczni Markusa Babbela, jednak za każdym razem brakowało im skuteczności pod bramką Rafaela Schafera. Stuttgart nie podzielił losów Schalke, niemniej remis oznacza stratę dwóch niezwykle cennych punktów w kontekście walki o mistrzostwo Bundesligi.

Ciekawe widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni na Commerzbank Arena, gdzie piłkarze Eintrachtu Frankfurt podejmowali Borussię Dortmund. Pierwsza odsłona gry obfitowała w bramkowe okazje, jednak żadna z drużyn nie zdołała strzelić bramki. Kwadrans po zmianie stron, piłkę do siatki skierował 27-letni napastnik gości, Mohamed Zidan. Na odpowiedź Orłów nie trzeba było długo czekać. Zaledwie 7 minut później do wyrównania doprowadził Amantidis. Wynik do końca nie uległ już zmianie i podział punktów stał się faktem.

Bayern Monachium po fatalnym starcie sezonu przystąpił do prestiżowej konfrontacji z Wolfsburgiem niesamowicie umotywowany. Spotkanie na Alianz Arena od początku toczyło się w bardzo szybkim tempie. Kilka dogodnych okazji stworzyli sobie goście, wśród których wyróżniał się Grafite. Ofensywne poczynania najlepszych drużyn ubiegłego sezonu nie przynosiły efektu bramkowego aż do 27. minuty. Wtedy na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Altintop. Mocno uderzoną piłkę sparował przed siebie bramkarz gości, a tam czaił się już Mario Gomez i strzałem z bliskiej odległości dał prowadzenie drużynie gospodarzy.

Po zmianie stron Louis Van Gaal desygnował na boisko Arjena Robbena. Holenderski skrzydłowy, pozyskany przed kilkoma dniami z Realu Madryt, szybko spłacił kredyt zaufania. W 68. minucie zaliczył debiutanckie trafienie w niemieckiej Bundeslidze. Podanie otwierające mu drogę do bramki wykonał Franck Ribery. Nie minął kwadrans, a bramkarz Wilków ponownie musiał wyciągać piłkę z siatki. W rolach głównych znów wystąpił Holender i Francuz, notując odpowiednio drugiego gola i drugą asystę w tym spotkaniu. Drużyna z Wolfsburga nie zdołała odpowiedzieć choćby bramką honorową i mecz zakończył się pewnym zwycięstwem monachijczyków.

Wyniki 4. kolejki Bundesligi:

Borussia Moenchengladbach - FSV Mainz 2:0 (1:0)

1:0 - Bobadilla 29’

2:0 - Reus 85’

Hannover 96 - TSG 1899 Hoffenheim 0:1 (0:1)

0:1 - Carlos Eduardo 40’

Bayer Leverkusen - VfL Bochum 2:1 (1:1)

0:1 - Klimowicz 32’

1:1 - Friedrich 41’

2:1 - Kiessling 68’

Schalke 04 - SC Freiburg 0:1 (0:1)

0:1 - Cha 40’

VfB Stuttgart - FC Nuernberg 0:0

Eintracht Frankfurt - Borussia Dortmund 1:1 (0:0)

0:1 - Zidan 62’

1:1 - Amantidis 68’

Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 3:0 (1:0)

1:0 - Gomez 27’

2:0 - Robben 68’

3:0 - Robben 80’

Źródło artykułu: