Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Kamil Grygiel przed półfinałem Euro. "Jesteśmy w gazie, kibice nas niosą"

Reprezentacja Polski w amp futbolu awansowała w piątek do najlepszej czwórki mistrzostw Europy, które rozgrywane są na krakowskich stadionach. W sobotę o wielki finał Biało-Czerwoni powalczą z Hiszpanią i liczą na wsparcie kibiców.

Dawid Lis
Dawid Lis
Kamil Grygiel WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Kamil Grygiel
Polacy swoje zmagania w mistrzostwach Europy w amp futbolu rozpoczęli na stadionie Cracovii, gdzie odbyła się ceremonia otwarcia oraz mecz Polska - Ukraina. Wtedy na trybunach zasiadło blisko 6500 widzów. To spowodowało, że nawet zawodnicy gospodarzy mieli problemy z odpowiednią grą. - Emocje wpływały na nasz stan zdrowia, powodowały różne rzeczy w naszym organizmie. Teraz ten doping nas niesie. Jesteśmy w gazie i mamy nadzieję, że tych kibiców będzie coraz więcej - przyznał Kamil Grygiel.

Zawodnicy prowadzeni przez trenera Marka Dragosza pokonali Ukrainę (3:0) i Izrael (8:0), a później zremisowali z Hiszpanią (1:1). Zdobyli oni siedem punktów i wygrali swoją grupę, dzięki czemu trafili na teoretycznie słabszego rywala w ćwierćfinale. Biało-Czerwoni w piątek zmierzyli się z Francją, którą pokonali 2:0 po dwóch trafieniach Grygiela. - Francuzi zagrali tak, jak pokazywał nam trener Kamil (Kamil Michniewicz - trener analityk w reprezentacji Polski amp futbolu - dop. red.). Szukaliśmy sobie miejsca pomiędzy nimi, graliśmy na jeden kontakt i praktycznie każdą akcję kończyliśmy strzałem na bramkę. Spełniliśmy wszystkie założenia - ocenił gracz, który miał okazję na hat-tricka w tym spotkaniu. - Było blisko. Strzelałem trochę na ślepo, mój błąd. Mogłem najpierw spojrzeć gdzie jest bramka, a dopiero później oddać strzał. Strzeliłem na pamięć i trafiłem w słupek - stwierdził.

Polscy ampfutboliści są już w strefie medalowej mistrzostw Europy, a w półfinale zmierzą się z Hiszpanią, z którą w meczu grupowym zremisowali 1:1. - Wtedy Hiszpanie nas zaskoczyli swoim ustawieniem. Mam nadzieję, że tym razem nas niczym nie zaskoczą, a to my im szybko strzelimy kilka bramek i będziemy czekać na końcowy gwizdek - mówił po meczu z Francją pewny siebie Kamil Grygiel, który jednak liczył na innego rywala w walce o finał. - Wolałem grać z Anglikami, bo chcę grać w piłkę, a nie bić się na boisku. Hiszpanie grają trochę nieczysty futbol, ale to im wychodzi. Może to będzie okazja, żeby im pokazać, że jesteśmy lepsi - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!

W sobotę i niedzielę najważniejsze mecze ampfutbolowego Euro odbędą się na stadionie Cracovii i to może być atutem reprezentacji Polski, która miała już okazję zagrać na tym obiekcie. Teraz zawodnicy liczą na jeszcze większe wsparcie. - Kibice są naszym ósmym zawodnikiem. Liczę, że będzie ich przynajmniej 10 tysięcy - zakończył Grygiel.

W sobotę (18 września) o godzinie 15:00 Polacy zmierzą się z Hiszpanią, a o 17:30 Turcja zagra z Rosją w drugim spotkaniu półfinałowym. Na niedzielę zaplanowano mecze o medale, o 17:30 rozpocznie się pojedynek o trzecie miejsce, a o 20:00 wielki finał.

Dodajmy, że wstęp na wszystkie mecze jest bezpłatny, trzeba jednak odebrać darmowe wejściówki przed każdym spotkaniem.

Zobacz także:
Amp Futbol Euro 2021: Polska - Francja 2:0 [GALERIA]
Maciej Skorża zaskoczył po efektownej wygranej. "To może być niebezpieczne"

Czy Polacy awansują do finału?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (0)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×