[tag=43202]
Krzysztof Piątek[/tag] w maju złamał kostkę i od tamtej pory jeszcze nie zagrał żadnego meczu. Reprezentant Polski wciąż walczy z czasem, ale ostatnio pojawiły się informacje, że może wrócić na boisko już w sobotnim spotkaniu RB Lipsk - Hertha Berlin.
Okazuje się, że to wciąż stoi pod dużym znakiem zapytania. W klubie zdają sobie sprawę, że pośpiech nie jest wskazany, więc nikt nie daje gwarancji, że "Il Pistolero" wróci już w najbliższy weekend.
- Piątek jest pod obserwacją, bo wciąż lekko kuleje. Nie możemy strzelić gola samobójczego, spiesząc się z jego powrotem - mówi trener Pal Dardai (za weltfussball.de).
Wszystko ma się wyjaśnić już w środę 22 września. Kluczowym testem będzie gra wewnętrzna, która będzie trwać trzy razy trzydzieści minut. Jeżeli Polak pokaże w niej, że jest już w pełni zdrowy, to zostanie powołany na sobotnie spotkanie w Lipsku.
Hertha po słabym początku sezonu ostatnio wygrała dwa mecze z rzędu. W klubie jednak jest plaga kontuzji, przez co Dardai musiał włączyć do zespołu dwóch zawodników z zespołu U-23.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
Nareszcie! Lewandowski czekał na to całą karierę! >>
Bajeczne pieniądze "Lewego". "Polak nie może zarabiać najwięcej" >>