Guardiola łapał się za głowę. Lewandowski strzelił 5 goli w 9 minut [WIDEO]

Materiały prasowe / Dugout / Na zdjęciu: Robert Lewandowski strzela gola nr 5 przeciwko Wolfsburgowi
Materiały prasowe / Dugout / Na zdjęciu: Robert Lewandowski strzela gola nr 5 przeciwko Wolfsburgowi

5 goli w 9 minut: do dzisiaj aż trudno w to uwierzyć, ale wciąż bramki przeciwko Wolfsburgowi można oglądać w nieskończoność. Mija właśnie 6 lat od genialnego wyczynu Roberta Lewandowskiego, którym rzucił świat na kolana.

- To było szalone. Po prostu strzelałem i nie myślałem o tym, co będzie później. Pięć bramek - to niesamowity wieczór. Po trzecim czy czwartym golu spojrzałem na telebim i byłem zaskoczony, że mieliśmy jeszcze tak dużo czasu. Trener nie musiał mi nic mówić. Wiedziałem, co mam robić - mówił po spotkaniu Robert Lewandowski.

- Ludzie pytają mnie: "co się stało?", a ja odpowiadam: "nie mam pojęcia!". Nie wszystko da się wytłumaczyć. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem podobnej sytuacji - ani jako piłkarz, ani jako trener. Pięć goli w dziewięć minut... Od pewnego czasu Robert jest gwiazdą nie tylko w Niemczech, ale na całym świecie - dodał Pep Guardiola, ówczesny trener Bayernu, który po piątym golu Polaka po prostu złapał się za głowę.

Thomas Mueller nazwał Lewandowskiego "sprawcą jego nieprzespanej nocy", a Jerome Boateng na Twitterze złożył "Lewemu" gratulacje po polsku.

To był najlepszy w karierze mecz Lewandowskiego. Każdy fan futbolu z pewnością przynajmniej raz odpalał wideo z tym wyczynem Polaka. 5 goli w 9 minut - przypomnijcie sobie to show (wideo poniżej).

Komentarze (5)
avatar
19 centymetrów
22.09.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
To można oglądać i oglądać w nieskończoność. 
avatar
Miglanc667
22.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Ile można się tym jeszcze podniecać??? 
avatar
ToxxxxiC
22.09.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dobre wstawki między golami. Trzeba przyznać, że ostatnia bramka to poezja, pozamiatał tym strzałem.