"Koeman czyta oświadczenie i opuszcza konferencję prasową!" - tak brzmi tytuł artykułu w "AS". Niezwykłe to, co wydarzyło się na spotkaniu z dziennikarzami. Ronald Koeman prosi o zaufanie dla młodych ludzi, docenia wsparcie kibiców i mówi, że klub jest z nim.
Holender apeluje także o obniżenie oczekiwań sportowych względem zespołu. Zdobycie mistrzostwa Hiszpanii określił mianem cudu.
Inicjatywa trenera była jednostronna i nie została uzgodniona z działem komunikacji klubu, który był równie zaskoczony jak media obecne na sali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
"Klub jest ze mną w procesie odbudowy. Sytuacja sportowa jest powiązana z sytuacją finansową. A to oznacza, że klub i skład muszą zostać odbudowane bez możliwości poczynienia dużych inwestycji, a to wymaga czasu. Młode talenty mogą za kilka lat zostać światowymi gwiazdami. Utrzymanie wysokiego miejsca w LaLiga również byłoby sukcesem. W Lidze Mistrzów nie można oczekiwać cudów. Europa to dobra szkoła. Z tej perspektywy należy podejść do porażki z Bayernem" - tak brzmi część komunikatu, który wygłosił Holender Koeman.
Warto dodać, że hiszpańscy dziennikarze sugerują, że FC Barcelona już podjęła decyzję ws. Ronalda Koemana. Po remisie z Granadą (1:1), miarka się przebrała. "Może to być we wtorek, środę, w przyszłym tygodniu lub za dwa tygodnie, ale decyzja o zwolnieniu została podjęta" - przekonuje dziennikarz Joan Vehils.
Pojawiła się także giełda nazwisk, które mogą zastąpić 58-letniego Holendra. Według Gerarda Romero, na liście Dumy Katalonii są między innymi Xavi, Antonio Conte, Phillip Cocu czy Joachim Loew.
FC Barcelona w ostatnich czterech meczach wygrała tylko raz. W tym czasie wysoko przegrała z Bayernem Monachium (0:3), zremisowała z Athletic Bilabo oraz Granadą.
Zobacz:
Niemcy oczarowani Polakiem. A Paulo Sousa już nie ma wątpliwości
"Mówią, że jestem chory". Polski bramkarz ma nietypowy zwyczaj