Pech nie opuszcza Dawida Kownackiego. Polak doznał kontuzji na ostatnim treningu przed meczem z Jahn Regensburg. Zgodnie z zapowiedzią Fortuny, były zawodnik Lecha Poznań wczoraj przeszedł udaną operację i czeka go kilkumiesięczna przerwa od gry w piłkę.
Problemy zdrowotne nękają go już od dawna. Z ich powodu od momentu przyjścia do klubu z Duesseldorfu ominął aż 24 spotkania. Często jest wyłączony z gry na około miesiąc. W 2020 roku było tak w przypadku zarażenia koronawirusem czy urazu mięśnia przywodziciela. W poprzednim sezonie udało mu się wywalczyć miejsce w podstawowym składzie, uzbierał łącznie 7 goli w 2. Bundeslidze.
Jego dobra końcówka sezonu nie umknęła uwadze selekcjonera reprezentacji Polski, Paulo Sousie, który postanowił powołać gorzowianina na mistrzostwa Europy. Co prawda nie został wpuszczony na boisko nawet na chwilę, ale znalezienie się w kadrze narodowej na wielki turniej miało być bodźcem, który zmobilizuje go i wzniesie na wyższy poziom.
Dobra dynamika Kownackiego się jednak skończyła. Od sierpnia rozegrał w lidze zaledwie 108 minut. Pełny mecz zagrał w Pucharze, gdzie trafił do siatki przeciwko VfL Oldenburg. Na kolejne bramki będzie musiał niestety dość długo poczekać.
Zobacz też:
Matty Cash szczerze o grze dla Polski. "Śledzę jej losy od lat"
Transfer rozpoczął rozłam. Piszczek odsłania tajemnice szatni BVB
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol