Lewandowski strzelił gola, a kamery uchwyciły, co zrobił trener rywali

PAP/EPA / Lukas Barth-Tuttas / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Lukas Barth-Tuttas / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

To przejdzie do historii Ligi Mistrzów. Po strzeleniu gola Dynamu Kijów (5:0) w środowym meczu Ligi Mistrzów Robert Lewandowski dostał brawa od... trenera rywali, Mircei Lucescu.

Była 11. minuta meczu, kiedy sędzia Marco Guida podyktował dla Bayernu rzut karny podyktowany za zagranie ręką jednego z zawodników mistrza Ukrainy. Piłkę na "wapnie" ustawił oczywiście najlepszy na świecie specjalista od "11", czyli Robert Lewandowski.

Kapitan reprezentacji Polski wykonał rzut karny w swoim stylu i nie dał Heorhijowi Buszczanowi szans na interwencję. "Lewy" uderzył w lewy dolny róg bramki Dynama, a golkiper gości wylądował w prawym.

Z radości eksplodowały trybuny Allianz Areny i ławka rezerwowych Bayernu. Uwadze czujnego realizatora transmisji nie uszło jednak niecodzienne zachowanie Mircei Lucescu. Po tym jak Lewandowski pokonał jego bramkarza, rumuński szkoleniowiec Dynama zaczął bić brawo Polakowi i z uznaniem kiwać głową.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się stało?! Po trzech sekundach prowadzili 1:0

Nie był to gest mający dodać otuchy swoim piłkarzom. Jego adresatem był Lewandowski. W podobny sposób zachowanie Rumuna zinterpretowali komentujący mecz w Polsacie Sport Premium 1 Marcin Feddek i Artur Wichniarek. I przypomnieli, że Lucescu już przed meczem mocno kompletował zespół mistrza Niemiec.

Taka reakcja na gola rywala w świecie futbolu się nie zdarza, ale 76-letni trenerski nestor postanowił w ten sposób oddać hold "Lewemu". Polak z jedenastu metrów myli się bardzo rzadko. To był jego 14. gol z rzutu karnego w Lidze Mistrzów - w Champions League Polak nie zmarnował ani jednej "11". Opanował ten element piłkarskiego rzemiosła do perfekcji.

W blisko 30-letniej historii tych najważniejszych klubowych rozgrywek na świecie więcej goli z rzutów karnych strzelili jedynie Cristiano Ronaldo i Lionel Messi. Portugalczyk zdobył takich bramek 19, a Argentyńczyk - 16. Warto jednak zaznaczyć, że Ronaldo z jedenastu metrów pomylił się trzy razy, a Messi czterokrotnie.

Lucescu, który nie przejmował się konwenansami i oklaskiwał bramkę rywala, to jeden z najbardziej utytułowanych trenerów w historii futbolu. Ma w CV 35 trofeów, w tym Pucharu UEFA, po który w 2000 roku sięgnął z Galatasaray Stambuł. Więcej sukcesów odniósł jedynie Alex Ferguson.

Do gola z rzutu karnego Lewandowski dołożył drugie trafienie i po jego dublecie Bayern prowadził z mistrzem Ukrainy 2:0, by ostatecznie wygrać 5:0. Na drugiego gola Polaka Lucescu zareagował już inaczej. Kiedy "Lewy" pokonał Buszczana, Rumun tylko odwrócił się w kierunku swojej ławki i bezradnie machnął ręką.

Komentarze (3)
avatar
Łączy Nas PAULO SOUSA
30.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Normalne zachowanie. Zawsze patrzymy z uznaniem na wybitne jednostki i ich osiągnięcia, ale brawa dla tego trenera. 
avatar
ryb_a
30.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Propagowanie tego rodzaju "sensacji", jako zachowania co najmniej "dziwnego", jest tylko wstępem do pochwały i rozbudowy chorej mentalności, a może się to skończyć separatyzmem czy też podświad Czytaj całość
avatar
nicku
29.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rumuński trener wykazał się lepszym duchem sportowym, niż polska publiczność, która wyła i gwizdała w czasie ostatnich mistrzostw Europy w siatkówce przy serwach przeciwników. No ale skoro w ty Czytaj całość