33-latek nie odstaje od rywali w elitarnych rozgrywkach. W środę Robert Lewandowski był kluczowym piłkarzem drużyny, która z łatwością pokonała Dynamo Kijów na Allianz Arena.
W 12. minucie gry doświadczony napastnik trafił do siatki z rzutu karnego, kwadrans później Lewandowski podwyższył wynik na 2:0. Po przerwie na listę strzelców wpisali się jeszcze Serge Gnabry, Leroy Sane oraz Eric Choupo-Moting. W ostatecznym rozrachunku Bayern Monachium wygrał aż 5:0 z klubem Tomasza Kędziory.
Po drugim już dublecie kadrowicz wskoczył na pozycję wicelidera klasyfikacji strzelców, pod tym względem lepszy jest tylko Sebastien Haller (5 bramek) To nie wszystko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
Snajper monachijczyków ma naprawdę imponujące statystyki. W środę Lewandowski został pierwszym piłkarzem w historii Ligi Mistrzów, który zwyciężył w 18 kolejnych spotkaniach. Nikt wcześniej nie mógł pochwalić się lepszą serią.
Po odebraniu Złotego Buta Lewandowski wyznaczył sobie kolejne cele. W sezonie 2021/22 zdobył już 13 bramek na wszystkich frontach.
18 – Robert Lewandowski is the first player in UEFA Champions League history to end on the winning side in 18 consecutive appearances. Winner. #FCBDYN #UCL pic.twitter.com/gB2TJ5DAKL
— OptaFranz (@OptaFranz) September 29, 2021
Czytaj także:
Problemy faworytów. Szczęście Sevilli
Cristiano Ronaldo znów ratuje Manchester United. Świetne zmiany Freda i Lingarda