"Musimy być ostrożni". Co dalej z Krzysztofem Piątkiem?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Boris Streubel / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Boris Streubel / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Piątek wrócił już do gry po kontuzji kostki. Jednak zanim wskoczy do podstawowego składu Herthy Berlin, musi minąć jeszcze trochę czasu. O jego sytuacji wypowiedział się trener Pal Dardai.

Długo na powrót na boisko czekał Krzysztof Piątek. Z powodu złamania kostki napastnik reprezentacji Polski pauzował 135 dni. Kontuzji doznał 13 maja, a do gry wrócił 25 września. Zaliczył 7 minut w przegranym 0:6 meczu z RB Lipsk i wypracował sobie strzelecką sytuację, ale z jego uderzeniem poradził sobie bramkarz rywali.

Kibice Herthy Berlin zastanawiają się, kiedy Piątek będzie gotowy do gry w dłuższym wymiarze czasowym. Zanim jednak Polak wskoczy na stałe do podstawowego składu, to minie jeszcze trochę czasu.

O jego sytuacji podczas konferencji prasowej wypowiedział się trener berlińskiego klubu Pal Dardai. - Byłoby miło jeśli mógłby zagrać przez pół godziny. Musimy być jednak ostrożni i stawiać krok po kroku. Gdyby zagrał jako rezerwowy i strzelił kolejnego zwycięskiego gola, to oczywiście, że byłoby to wspaniałe - stwierdził szkoleniowiec.

Te słowa pokazują, jak w Berlinie czekają na powrót do pełni formy Piątka. Hertha po sześciu kolejkach ma na swoim koncie sześć punktów i sklasyfikowana jest na dwunastym miejscu w tabeli Bundesligi.

26-latek znalazł się w szerokiej kadrze Paulo Sousy na październikowe zgrupowanie. Selekcjoner ma nadzieję, że gracz Herthy szybko wróci do formy. - Potrzebuję więcej czasu - powiedział po bolesnej porażce z RB Lipsk.

Czytaj także: Szokujące słowa agenta gracza Rakowa: Częstochowa jest za mała dla dwóch gwiazd! Reprezentant Polski zachwyca we Francji. "Majstersztyk! Jest kompletny!"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)