W sobotę do gry powrócił Lukas Podolski. Były reprezentant Niemiec wrócił po kilku tygodniach przerwy spowodowanych przechodzeniem koronawirusa. Teraz jednak wydaje się, że z jego zdrowiem jest wszystko w porządku, bowiem znalazł się w pierwszym składzie na mecz Górnika Zabrze z Wisłą Płock.
Występ Podolskiego nie był imponujący. Napastnik pobił tegoroczny rekord PKO Ekstraklasy , ponieważ został piłkarzem z najszybciej zdobytą żółtą kartką w sezonie. W dalszej części spotkania było już jednak zdecydowanie lepiej, bowiem zaliczył asystę przy bramce wyrównującej wynik meczu (więcej na ten temat TUTAJ).
Mogłoby się wydawać, że to oznacza poważny powrót Lukasa Podolskiego do gry w barwach polskiego klubu. Okazuje się jednak, że nadal były reprezentant Niemiec będzie dzielił występy w PKO Ekstraklasie z byciem gwiazdą niemieckiej telewizji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"
Jak donosi "Bild", Lukas Podolski po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej pozytywnym testem na COVID-19 wraca do niemieckiej edycji programu "Mam Talent". Napastnik jest tam jednym z jurorów. Rzecznika "RTL" przekazała niemieckim mediom, że piłkarz wróci na nagrania i z pewnością będzie obecny podczas półfinałów i finału programu.
Ponadto, Podolski brał udział we wcześniejszych nagraniach i można się spodziewać emisji programu z jego udziałem. Nie wystąpi jednak we wszystkich odcinkach, ponieważ ze względu na przechodzenie koronawirusa telewizja musiała znaleźć za niego kilkutygodniowe zastępstwo.
Zobacz także: Wiemy, kto zagra przeciwko Polsce
Zobacz także: Nieprawdopodobna bramka w Serie A
na Instagramie 
na Facebooku 
