36-latek w ostatnich tygodniach zmagał się z problemami zdrowotnymi, na dodatek został ekspertem stacji "RTL" (więcej TUTAJ). Trener Jan Urban zaufał Lukasowi Podolskiemu, który po raz drugi w tym sezonie znalazł się w wyjściowym składzie.
Napastnik Górnika Zabrze bardzo szybko dał się we znaki płocczanom. Po 20 sekundach brutalnie potraktował Piotra Tomasika z Wisły. Doświadczony zawodnik nie trafił w piłkę i wyprostowaną nogą wszedł w rywala.
Istniało ryzyko, że już na początku spotkania Podolski zostanie wyrzucony z boiska. Sędzia Tomasz Musiał pokazał mu tylko żółty kartonik. Jak wyliczył portal ekstrastats.pl, to była najszybsza żółta kartka w bieżącym sezonie PKO Ekstraklasy.
Wisła objęła prowadzenie w 19. minucie po trafieniu Rafała Wolskiego. Cztery minuty później zrehabilitował się Podolski, który dogrywał przy golu wyrównującym Piotra Krawczyka. W sobotę były reprezentant Niemiec zapisał na swoim koncie pierwszą asystę po przeprowadzce do Zabrza. Na wszystkich frontach rozegrał łącznie pięć razy pojawił się na murawie.
Lukas Podolski "autorem" najszybszej żółtej kartki w tym sezonie Ekstraklasy. #GÓRWPŁ
— EkstraStats (@EkstraStats) October 2, 2021
Czytaj także:
Były piłkarz prowadzi biuro podróży. "Polacy uratowali Grekom sezon"
Lech Poznań w gazie! Demolka w hicie PKO Ekstraklasy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Kibice Realu pytają czy to Cristiano Ronaldo?