O przyjaźni Roberta Lewandowskiego z Sławomirem Peszko już napisano bardzo dużo. Obaj poznali się w czasach gry dla Lecha Poznań i od tamtej pory pozostają w bardzo dobrych stosunkach. W miarę możliwości się odwiedzają czy spędzają wspólnie wakacje.
Nie inaczej było i tym razem. Piłkarz Wieczystej Kraków przyjechał wraz z synem do Monachium, aby kibicować kapitanowi reprezentacji Polski z perspektywy Allianz Areny. Tym wydarzeniem Sławomir Peszko pochwalił się w mediach społecznościowych.
"W odwiedzinach u Lewego" - podpisał zdjęcie z synem Sławomir Peszko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić
Ten wpis spotkał się z ogromnym zainteresowaniem ze strony internautów. Tysiące polubień oraz setki pozytywnych komentarzy tylko potwierdzają, że Sławomir Peszko mimo występów w 4-ligowym zespole dalej należy do najbardziej lubianych polskich piłkarzy.
Obecność przyjaciela Roberta Lewandowskiego niestety nie zdała się na wiele. Bayern Monachium na własnym stadionie uległ Eintrachtowi Frankfurt (1:2) i doznał pierwszej porażki w sezonie. Co więcej, to kolejny mecz polskiego napastnika bez zdobytej bramki (zaliczył natomiast pierwszą w sezonie asystę przy trafienie Leona Goretzki).
Zobacz także: Boniek skrytykował pomysł Paulo Sousy
Zobacz także: Świderski w formie przed zgrupowaniem