Problem rasizmu na włoskich stadionach to prawdziwa zmora tamtejszych piłkarskich władz. Często dochodzi tam do rasistowskich incydentów, a kluby karane są nie tylko przez krajową federację, ale także przez UEFA. Do kolejnego naruszenia prawa doszło podczas niedzielnego meczu Serie A pomiędzy ACF Fiorentina i SSC Napoli.
W trakcie spotkania stoper gości, Kalidou Koulibaly, był obrażany przez chuliganów na tle rasistowskim. Do incydentów doszło w drugiej połowie meczu. Z trybun było słychać rasistowskie okrzyki, a obrażani byli również inni czarnoskórzy piłkarze klubu z Neapolu.
Koulibaly jeszcze na boisku starał się zareagować. Jak informuje "La Gazzetta dello Sport", obrońcy puściły nerwy i zaczął protestować. W stronę kibiców krzyczał: "nazwałeś mnie małpą? Chodź tu i powiedz mi to prosto w twarz" - cytuje włoski dziennik.
Piłkarz SSC Napoli do całej sytuacji odniósł się też w mediach społecznościowych. Na Twitterze zamieścił wpis, w którym odezwał się do kibiców. "Nazywali mnie g****ą małpą. To nie ma nic wspólnego ze sportem. Sprawcy muszą zostać zidentyfikowani i na zawsze trzymani z daleka od stadionów" - napisał zawodnik.
"Powtarzający się wstyd" - dodają dziennikarze "Gazzetty". "Jeśli coś takiego dzieje się w kolebce włoskiej kultury, jaką jest Florencja, oznacza to, że na zmianę postępowania tych ludzi nie ma szans" - dodano.
«Scimmia di merda».
— Koulibaly Kalidou (@kkoulibaly26) October 4, 2021
«Putain de singe».
«Fucking monkey».
Mi hanno chiamato così.
Questi soggetti non c’entrano con lo sport.
Vanno identificati e tenuti fuori dagli stadi: per sempre.
#KK #NoToRacism
@mattinodinapoli pic.twitter.com/mPz0vZJ5c0
Czytaj także:
Legia Warszawa upokorzona w ekstraklasie!
[url=/pilka-nozna/963596/robert-lewandowski-skomentowal-porazke-mowil-o-nauce]Robert Lewandowski skomentował porażkę. Mówił o nauce
[/url]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ośmieszył czterech obrońców, a potem... Akcja nie z tej ziemi!