"Rozumiem frustrację kibiców". Bolesna porażka Barcelony

PAP/EPA / Na zdjęciu: Ronald Koeman
PAP/EPA / Na zdjęciu: Ronald Koeman

Real Madryt był minimalnie lepszy od Barcelony i wygrał 2:1 w prestiżowym meczu. - Porażka w El Clasico to coś więcej niż strata trzech punktów - powiedział Ronald Koeman po ostatnim gwizdku sędziego.

Wynik niedzielnego klasyku był rozczarowujący dla fanów "Dumy Katalonii". FC Barcelona musiała uznać wyższość Realu Madryt (1:2), w doliczonym czasie gry Sergio Aguero zdobył jedyną bramkę dla gospodarzy.

Podopieczni Ronalda Koemana byli podłamani się po porażce w arcyważnym spotkaniu. Szkoleniowiec wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej.

- W pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz, mieliśmy okazje i mogliśmy wyjść na prowadzenie. Po przerwie piłkarze Realu grali swoje. Zrobiliśmy wszystko, żeby zremisował, ale wynik jest rozczarowujący - skomentował trener Barcelony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

58-latek był świadomy wagi tego meczu. - Graliśmy na dobrym poziomie. Porażka w El Clasico to coś więcej niż strata trzech punktów. Dzisiaj możemy się smucić, w środę gramy jednak kolejny mecz i musimy się podnieść - dodał.

- To oczywiste, że od tej drużyny wymaga się więcej. Rozumiem frustrację kibiców, jednak dzisiaj udowodniliśmy, że nie jesteśmy słabsi od Realu. Wszystko potoczyłoby inaczej, gdybyśmy zdobyli bramkę w pierwszej połowie - ocenił Koeman. 27 października jego drużyna zagra na wyjeździe z Rayo Vallecano.

Czytaj także:
Trzy gole w El Clasico. Emocje w doliczonym czasie
Real zwycięski w El Clasico! Aguero strzelił gola na otarcie łez [WIDEO]

Źródło artykułu: