Piłkarz Lecha Poznań stracił ogromne pieniądze. Emocjonalne wyznanie
Do tej pory nikomu o tym nie opowiadał. Przyznał, że sam nie dałby sobie rady, gdyby nie przyjaciele z poprzedniego klubu i rodzina.
- Byłem tak pogrążony w gó..., że właściwie nie miałem alternatywy - powiedział. W 2018 roku Karlstrom występował w Djurgarden. Próbował dać sobie radę z hazardem, ale bezskutecznie. Wreszcie poprosił działaczy o pomoc.
- Przyjaciele z klubu i rodzina pomogli mi się z tego wydostać - powiedział szwedzki pomocnik. W 2020 roku piłkarz trafił do Lecha Poznań, bowiem koniecznie chciał zmienić otoczenie.
- Zacząłem grać, kiedy miałem 15 lat, a stawki rosły - wspominał Karlstrom. - Stałem się mistrzem w kłamstwie. Grałem nawet na komórce, więc łatwo było to ukryć przed bliskimi. Hazardziści lubią się chwalić, ile wygrali, ale nigdy nie mówią, ile stracili. Miałem tak samo. Ten problem jest powszechniejszy niż się wydaje.
Lech po meczu zakpił z Legii. Wszyscy mówią o tych koszulkach
Co z nowym kontraktem dla gwiazdy Lecha? Od stycznia może negocjować z innymi klubami