[tag=74187]
Jude Bellingham[/tag] pojawił się na ustach kibiców spoza Anglii, kiedy w wieku 16 lat przechodził do Borussii Dortmund z Birmingham City, które gra na co dzień w Championship. Od transferu minął lekko ponad rok, a pomocnik stał się ważną częścią BVB.
Anglik ma dopiero 18 lat, a zdążył już pojechać z reprezentacją na Euro 2020, zdobyć Puchar Niemiec i zanotować aż 61 występów dla ekipy z Północnej-Westfalii. Jego oparty na świetnej technice styl gry pozwolił na to, by szybko stać się jednym z ulubieńców kibiców.
Transfer z Dortmundu wydaje się kwestią czasu. Ciężko jednak przewidzieć kiedy. Ostatnimi czasy polityka transferowa Borussii uległa zmianie - w końcu Erling Haaland mógł odejść już w ostatnim oknie transferowym i to za lepsze pieniądze, niż te, które klub może otrzymać za niego przyszłego lata.
Głos w sprawie przyszłości 18-latka zabrał Sebastian Kehl, czyli dyrektor sportowy BVB, który był częścią drużyny, kiedy w Borussii grało słynne polskie trio. Były piłkarz udzielił wywiadu przed wygranym starciem z FC Ingolstadt 04 w Pucharze Niemiec
- Jest zawodnikiem Borussii Dortmund i pozostaje zawodnikiem Borussii Dortmund. Nie ma klauzuli odejścia - zaczął.
- W Borussii możemy wiele zaoferować. Chcemy zdobywać tytuły, ale by to zrobić musimy zatrzymywać naszych graczy. Jude jest tutaj kochany i lubi to - podsumował Kehl.
Phenomenal. @BellinghamJude, that is out of this world. pic.twitter.com/Qzl4EhtE0N
— Bundesliga English (@Bundesliga_EN) October 23, 2021
Czytaj także:
Powrót Thiago Silvy?
Matty Cash to fenomen. Ekspert wyjaśnia dlaczego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!