We wtorek Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki, potwierdził w obecności prezydenta Andrzeja Dudy polskie obywatelstwo Mattiego Casha.
Dokumenty przygotowane przez gracza Aston Villi były kompletne, a zatem złożenie podpisu stanowiło tylko formalność.
W czwartek natomiast dotarły do nas kolejne świetne wieści. Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że już w przyszłym tygodniu Cash fizycznie dostanie polski paszport, co jest niezbędne do tego, aby mógł grać w reprezentacji.
Dokument nowy reprezentant odbierze zapewne w polskim konsulacie w Londynie, który od początku był zaangażowany w tę sprawę. To właśnie konsulat był pierwszą placówką, gdzie trafiły papiery Casha. Urzędnicy przejrzeli je szybko i bez zbędnej zwłoki przesłali do Warszawy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań
PZPN jest w kontakcie z FIFA
Cash czeka na fizyczny odbiór paszportu, a PZPN w międzyczasie załatwia ostatnie formalności. Związek jest w kontakcie z FIFA, gdzie konsultowano jeszcze wszelkie szczegóły dotyczące dostępności Casha dla polskiej reprezentacji. Wiadomo, że w takich przypadkach niezbędne jest upewnienie się, że dany gracz jest uprawniony do gry w zespole.
Tutaj żadnego problemu jednak nie ma, ponieważ Cash nigdy nie grał w reprezentacji Anglii, w żadnej kategorii wiekowej. Nie obowiązuje go więc żadna „karencja” (tak bywa jeśli zawodnik zmienia kadrę, a zaliczył w poprzedniej występy).
Pismo do Anglików już poszło
"Dla świętego spokoju" PZPN wystąpił jednak do angielskiej federacji o potwierdzenie, że Cash może bez przeszkód grać dla drużyny Paulo Sousy. I tu żadnych komplikacji nie będzie. Skompletowane papiery trafią do FIFA, a ta zatwierdzi zmianę barw narodowych Casha.
Sytuacja jest pod kontrolą i wszystko wskazuje na to, że prawy obrońca Aston Villi znajdzie się wśród powołanych na mecze z Andorą i Węgrami. Oficjalnie wybrańców Sousy poznamy w najbliższy poniedziałek.
Nowe informacje w sprawie zdrowia Paulp Sousy. Wiadomo jak się czuje
Prezes PZPN gra ostro. Napisał do FIFA w sprawie Glika