- To prawda, nie miałem ostatnio łatwego okresu. Wkrótce jednak wrócę na swój poziom. Forma wzrasta każdego dnia. Jestem więc spokojny i pogodny. Wkrótce wrócę do odpowiedniej dyspozycji - mówił kadrowicz po ostatnim występie w Serie A (więcej TUTAJ).
Ostatnie tygodnie nie były najlepsze w wykonaniu ofensywnego pomocnika SSC Napoli. Trener Luciano Spalletti konsekwentnie stawia na Piotra Zielińskiego. Polak zagrał od początku meczu z Salernitaną.
Po pierwszej odsłonie był bezbramkowy remis. Neapolitańczycy dopięli swego w 61. minucie rywalizacji. Najpierw Zieliński zagrał do Andrei Petagni, ale ten trafił w poprzeczkę. 27-latek dopadł do piłki po ogromnym zamieszaniu w polu karnym i sam sfinalizował akcję. Reprezentant Polski uniknął spalonego.
Obie drużyny kończyły spotkanie w osłabieniu, sędzia Michael Fabbri odesłał do szatni Grigoris Kastanosa i Kalidou Koulibaly'ego. SSC Napoli utrzymało się na fotelu lidera ligi włoskiej.
W niedzielę Zieliński poprawił swoje statystyki. Piłkarz SSC Napoli wystąpił już w dziesięciu spotkaniach Serie A, strzelił w nich dwa gole i zanotował dwie asysty.
PIOTR ZIELIŃSKI!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 31, 2021
Reprezentant Polski wyprowadził SSC Napoli na prowadzenie w derbowym starciu z US Salernitaną 1919! #włoskarobota pic.twitter.com/N1cNLs9qzp
Czytaj także:
"Zrobił tylko jedną rzecz". Włoskie media zachwycone Szymonem Żurkowskim
Po blamażu sprzed trzech lat trudno mu się odnaleźć. Wiadomo, co dalej z Lorisem Kariusem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego