Do sobotniej rywalizacji Bayern Monachium przystępował w roli faworyta. Julian Nagelsmann nie zlekceważył zespołu SC Freiburg i wystawił najsilniejszą "jedenastkę". W wyjściowym składzie nie mogło zabraknąć Roberta Lewandowskiego.
Autorem pierwszego gola był Leon Goretzka, a w roli asystenta wystąpił Thomas Mueller. Wynik 1:0 utrzymywał się do 75. minuty gry, wówczas Lewandowski wbiegł w pole karne, otrzymał podanie od Leroya Sane i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Po stronie gości na listę strzelców wpisał się Janik Haberer.
W 11. kolejce podopieczni Nagelsmanna wygrali 2:1 na Allianz Arena i zgarnęli pełną pulę. Po ostatnim gwizdku sędziego reprezentant Polski zamieścił w swoich mediach społecznościowych zdjęcie z Alphonso Daviesem oraz Sergem Gnabrym. Ten pierwszy miał duży udział przy jego trafieniu.
Lewandowski podkreślił rolę drużyny w zwycięstwie nad SC Freiburg. Bayern pewnie zmierza po kolejne mistrzostwo Niemiec. W tym momencie monachijczycy przewodzą ligowej stawce. Drugie miejsce zajmuje Borussia Dortmund, która traci cztery oczka do lidera.
Czytaj także:
Niemcy zaskakująco określili Roberta Lewandowskiego
Rafał Gikiewicz zawiódł w ważnym momencie [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany