Kilka tygodni temu wydawało się, że Legia Warszawa wpadła w typową dla polskich klubów występujących w europejskich pucharach zadyszkę. Wówczas zarówno trener Czesław Michniewicz, jak i inne osoby związane z warszawskim klubem uspokajały kibiców, zapewniając o nadchodzącej serii zwycięstw.
Ta się jednak nie pojawiła. Co więcej, dalej pogłębia się seria przegranych meczów. Na stanowisku trenera nie ma już wspomnianego Czesława Michniewicza, a jego miejsce zajął Marek Gołębiewski. Ta zmiana jednak niewiele poprawiła. W sumie to nie poprawiła nic. Legia Warszawa w PKO Ekstraklasie dalej przegrywa.
Największy kryzys od 71 lat
Aktualni mistrzowie Polski przegrali już 9 z 12 ligowych meczów w sezonie 2021/2022. To najgorszy wynik w całej PKO Ekstraklasie. Co więcej, niedzielna porażka ze Stalą Mielec (1:3) była ich szóstą z rzędu. Wcześniej ekipa z Warszawy uległa Pogoni Szczecin (0:2), Piastowi Gliwice (1:4), Rakowowi Częstochowa (2:3), Lechii Gdańsk (1:3) i Lechowi Poznań (0:1).
ZOBACZ WIDEO: Wróciły najlepsze czasy Barcelony. To zasługa piłkarek
To najgorsza seria Legii Warszawa w lidze od dekad. Ostatni raz ta ekipa odniosła sześć porażek z rzędu w jednym sezonie w 1950 roku. 71 lat temu Wojskowi ulegli kolejno: Unii Chorzów (0:3), Kolejarzowi Warszawa (1:2), Ogniwu Kraków (2:3), Budowlanym Chorzów (2:3), ŁKS-Włókniarzowi Łódź (2:3) i Gwardii Kraków (0:2). Wówczas drużyna ze stolicy cudem utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
O krok od niechlubnego rekordu
Legii Warszawa brakuje już tylko jednej przegranej, aby wyrównać klubowy rekord przegranych z rzędu w jednym sezonie. Miało to miejsce w 1936 roku. Legioniści zanotowali wówczas siedem kolejnych porażek i co więcej, był to jedyny sezon w całej historii kiedy to ta ekipa spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej.
Warto dodać, że to był początek degrengolady klubu. W ówczesnej formie nie udało się zespołowi powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej, a w 1938 roku całkowicie zrezygnowano z sekcji piłkarskiej. Z tej perspektywy patrzenie na analogie historyczne może być przerażające.
Zbliża się sądny czas?
Wydaje się Legia Warszawa szanse na obronę mistrzostwa Polski ma wyłącznie matematyczne. Drużyna obecnie znajduje się rozsypce, o czym głośno mówił po przegranej ze Stalą Mielec trener - Marek Gołębiewski.
- Atmosfera jest grobowa. Zawodnicy siedzą w szatni i się nie odzywają. Jest tragicznie, po prostu cisza - mówił trener Legii na pomeczowej konferencji prasowej.
Co więcej, nie widać perspektyw na zmianę. O czym mówił szkoleniowiec stołecznego klubu.
- Nie mam na szybko pomysłu, co zrobić. Nie zrobiliśmy nawet pół kroku do przodu. To jest szereg działań, które musi zrobić zarząd, klub. Od tygodnia staraliśmy się pomóc zespołowi, ale jest jak jest. Jakich działań? Proszę pytać zarząd. Ja zrobiłem wszystko, co może zrobić trener. Zarówno pod kątem mentalnym, jak i zmieniliśmy ustawienie, postawiłem na zawodników, którzy mogą wejść i zmienić losy spotkania, ale efekt był żaden. To ciężkie chwile dla klubu - podsumował Gołębiewski.
W warszawskim klubie mogą z wytchnieniem patrzeć na terminarz, bowiem teraz Legię czekają dwa tygodnie przerwy od ligowego grania. Wszystko za sprawą przerwy na międzynarodowe mecze reprezentacyjne. Natomiast w 15. kolejce PKO Ekstraklasy Legia Warszawa na wyjeździe zagra z Górnikiem Zabrze.
Zobacz także: Eksperci ostro krytykują postawę Legii
Zobacz także: Memy po kolejnej porażce Legii Warszawa