Marina Łuczenko-Szczęsna parsknęła śmiechem. Zobaczyła to zdjęcie
Żółty strój, żółte legginsy i w głównej mierze czerwona bluza - tak Wojciech Szczęsny wybiegł na prezentację przed meczem Andora - Polska (1:4). To mogło skojarzyć się tylko z jednym.
Pełni szczęścia jednak nie ma, bo Biało-Czerwoni stracili bramkę, której stracić nie powinni. Trafienie piłkarzy Andory - złożonych z zawodników ze swoich rozgrywek lub niższych lig w Hiszpanii - bez wątpienia było powodem do wstydu.
Humor Wojciechowi Szczęsnemu z pewnością postara się poprawić jego żona Marina Łuczenko-Szczęsna, która przeglądając sieć trafiła na bardzo zabawne porównanie jej męża z jedną z bajkowych postaci.
Konkretnie chodzi o... Kubusia Puchatka. Jednemu z internautów Szczęsny skojarzył się z pluszowym misiem za sprawą stroju, w którym golkiper Juventusu wybiegł na prezentację przed meczem z Andorą.
Szczęsny był ubrany od stóp do głów w żółtą odzież: legginsy, spodenki, bluzę i koszulkę pod nią. Do tego na prezentację narzucił jeszcze w głównej mierze czerwoną bluzę. Z dokładnie takim samym rozkładem kolorów kojarzymy Kubusia Puchatka.
Marina Łuczenko-Szczęsna widząc zabawne porównanie parsknęła śmiechem, co wyraziła popularnym gifem. Ciekawe, czy podobnie zareaguje jej mąż, którego w piątek w 45. minucie pokonał Marc Vales.