Belgia ma awans w kieszeni. Białoruś rozgromiona
Reprezentacja Belgii miała mnóstwo sytuacji i pewnie wygrała z Estonią w Brukseli (3:1). Wiceliderem grupy E jest Walia, która rozprawiła się z Białorusią (5:1).
Po kwadransie mogło być 2:0. Kevin De Bruyne precyzyjnie przymierzył z rzutu wolnego, jednak tym razem Matvei Igonen sparował piłkę na słupek. Chwilę później obramowanie bramki obił też Benteke, który oddał strzał głową.
W pierwszej połowie doskonałą sytuację zmarnował Eden Hazard. De Bruyne uruchomił podaniem kapitana Belgów, a ten próbował minąć golkipera. Igonen wygarnął piłkę spod jego nóg.
ZOBACZ WIDEO: Koniec piłki nożnej, jaką znamy? Robert Lewandowski nie wróży dobrej przyszłościPo przerwie Benteke odwdzięczył się koledze za asystę. Carrasco znalazł sobie miejsce przed polem karnym przyjezdnych i kapitalnie przymierzył. Jego gol był ozdobą spotkania. Estończycy złapali kontakt w 70. minucie, autorem bramki był Erik Sorga.
Zawodnicy Roberto Martineza przeprowadzili zespołową akcję w 74. minucie. W roli asystenta wystąpił De Bruyne, a Thorgan Hazard skierował piłkę do siatki.
Ostatecznie reprezentacja Belgii wygrała 3:1 i zapewniła sobie awansn na mistrzostwa świata. Drugą pozycję w stawce grupy E zajmuje Walia, która zwyciężyła 5:1 z Białorusi. To był szczególny mecz dla Garetha Bale'a, skrzydłowy po raz 100. w karierze był kapitanem kadry.
Belgia - Estonia 3:1 (1:0)
1:0 - Christian Benteke 11'
2:0 - Yannick Ferreira Carrasco 53'
2:1 - Erik Sorga 70'
3:1 - Thorgan Hazard 74'
Eliminacje MŚ 2022, gr. E
Czytaj także:
Zła wiadomość dla Realu Madryt. BVB ma pomysł na Haalanda
Czeka na nich wielka nagroda. Muszą tylko pokonać zespół Ronaldo