Przypomnijmy, Benjamin Mendy został zatrzymany w sierpniu tego roku, w związku ze śledztwem dotyczącym czterech popełnionych przez niego gwałtów oraz jednej napaści seksualnej. Wówczas to zawodnik Manchesteru City trafił do aresztu, w którym oczekiwał na proces. Ten ma ruszyć w styczniu.
Obecnie jednak, sytuacja 10-krotnego reprezentanta Francji jest jeszcze gorsza. Jak się bowiem okazuje, na podstawie kolejnych gromadzonych dowodów, Mendy'ego oskarża się nie o cztery, a o sześć gwałtów.
Na dziś nic nie wskazuje na to, by Mendy miał jeszcze szanse wznowić swoją karierę. Już wcześniej całkowicie odciął się od niego jego klub. Sąd z kolei konsekwentnie odrzuca jakiekolwiek wnioski o zwolnienie zawodnika za kaucją.
Benjamin Mendy trafił do Manchesteru City latem 2017 roku za 57,5 mln euro z AS Monaco. Od tamtej pory w barwach angielskiego klubu rozegrał 75 spotkań. Mendy to także 10-krotny reprezentant Francji. Wraz z drużyną narodową sięgnął po mistrzostwo świata w 2018 roku.
Czytaj także:
- "Zbliża się wiele ważnych wydarzeń". Gwiazda zapowiedziała transfer?
- Ma 15 lat i gra w seniorskiej reprezentacji. Ustanowił rekord
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes