Znamy składy na mecz Polski z Węgrami. Sporo zmian

Getty Images / Pedro Salado/Quality Sport Images / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Getty Images / Pedro Salado/Quality Sport Images / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

Kończymy rozgrywki grupowe w eliminacjach do mistrzostw świata. Wciąż jednak Polacy mają o co grać. Paulo Sousa ogłosił skład na mecz z Węgrami. W wyjściowej jedenastce doszło do zmian.

Baraże mamy już pewne, szanse na bezpośredni awans jedynie matematyczne. Jednak zespół Paulo Sousy ma o co grać.

Wygrana da Biało-Czerwonym pewność rozstawienia przed losowaniem meczów barażowym, bez oglądania się na wyniki innych drużyn.

Selekcjonerzy obu reprezentacji podali składy na mecz. Polacy do spotkania przystąpią osłabieni. W składzie zabraknie m.in. Roberta Lewandowskiego, Kamila Glika czy Grzegorza Krychowiaka. W wyjściowym składzie zagra Matty Cash.

Zapraszamy na relację NA ŻYWO z meczu.

Polska - Węgry / pon. 15.11 godz. 20:45

Składy:

Polski: Szczęsny - Kędziora, Dawidowicz, Bednarek, Puchacz - Cash, Klich, Linetty, Moder - Piątek, Świderski.

Węgry: Dibusz - Fiola, Lang, Attila Szalai - Nego, A. Nagy, Schafer, Z. Nagy - Varga, Schon - Adam Szalai.

Sędzia: Tiago Martins (Portugalia).

Czytaj także:
Polska może ułatwić sobie zadanie. Ostatni kroczek Anglii
Wolą piłkę wodną. Węgrów mecz z Polską już nie obchodzi

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski szczerze o Złotej Piłce. "Są w tym momencie ważniejsze rzeczy"

Komentarze (16)
avatar
Kaja Nowak
15.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W składzie zabraknie m.in. Roberta Lewandowskiego, Kamila Glika -SKANDAL!!! 
avatar
Mercier Skuter
15.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kapitanem powinien być ktoś z pola a nie Wojtek łap balona 
avatar
Mercier Skuter
15.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Sousa chce grać z Portugalią 
Jerzy Budrys
15.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
oby sie Sousa nie przeliczył !!!! nie widać kto ma to poprowadzić ?????to jest sklad na ew remis !!!!!!!!!! 
avatar
MKSKorona1973
15.11.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Byleby na drugie 45 minut wszedł Skorupski a nie ten klaun Grabara.