Benjamin Mendy jest obecnie oskarżony o sześć gwałtów i jedną napaść seksualną. Piłkarz Manchester City czeka w areszcie na proces, który rozpocznie się w styczniu.
Niektóre media, rozpisując się o sprawie Mendy'ego, do ilustracji artykułów stosowały zdjęcia nie Benjamina a Ferlanda (piłkarza Realu Madryt) lub Edouarda (Chelsea).
Tę kwestię w mediach społecznościowych poruszył ten ostatni, pokazując przykłady błędnie dobranych fotografii. Temat szybko podchwycił Ferland, udostępniając post kolegi, domagając się szacunku od mediów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany
I w tym momencie do akcji wkroczył francuski dziennikarz, Romain Molina. "Całkowicie się z tobą zgadzam, to oburzające, tak jak facet uderzający i kopiący dziewczynę po pokazaniu jej swojego przyrodzenia" - napisał, udostępniając post Ferlanda.
W ten sposób Molina otworzył puszkę Pandory, ujawniając sprawę, która w 2018 roku miała zostać zamieciona pod dywan, choć władze ówczesnego klubu piłkarza, Olympique Lyon, miały o wszystkim wiedzieć.
Mendy miał obnażać się przed dwiema kobietami, a gdy tym się to nie spodobało, złapał jedną z nich, rzucając ją na podłogę, a następnie kopnął w głowę. Ta po wszystkim trafiła do szpitala, a Molina na Twitterze zaprezentował dokument, który ma być zgłoszeniem sprawy.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, jak do całej sprawy odniesie się sam zawodnik oraz Real Madryt.
Czytaj także:
- Sfałszował covidovy paszport? W Niemczech wybuchła afera!
- Gikiewicz cieszy się na kolejny pojedynek z Lewandowskim. Mówi, jak go sobie wyobraża