Manchester City dotrzymał kroku Chelsea. Festiwal pięknych bramek

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: radość piłkarzy Manchesteru City
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: radość piłkarzy Manchesteru City

Manchester City idzie prawie łeb w łeb z Chelsea. Podopieczni Pepa Guardioli pokonali 3:0 Everton po pięknych trafieniach Raheema Sterlinga i Rodriego. W samej końcówce wynik ustalił Bernardo Silva.

W tym artykule dowiesz się o:

Od pierwszych minut "The Citizens" mieli przewagę w posiadaniu piłki. W 28. minucie mistrzowie Anglii wypracowali sobie świetną okazję. Jordan Pickford obronił sftrzał Bernardo Silvy, Ilkay Gundogan jeszcze dobijał głową, jednak piłka odbiła sie od poprzeczki.

Chwilę po tej sytuacji Stuart Attwell podyktował "jedenastkę" dla miejscowych. Wydawało się, że Michael Keane podciął Raheema Sterlinga na krawędzi pola karnego, lecz sędzia główny zmienił swoją decyzję po konsultacji z VAR.

Przed końcem pierwszej odsłony zawodnicy Pepa Guardioli otworzyli wynik. Joao Cancelo wypatrzył w polu karnym Sterlinga i kapitalnie dośrodkował zewnętrzną częścią stopy. Reprezentant Anglii bardzo mocnym strzałem pokonał Pickforda.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!

Obraz gry nie zmienił się w drugiej połowie. Ozdobą spotkania było trafienie Rodriego. W 55. minucie Allan niefortunnie wybił piłkę, która trafiła do Hiszpana. Defensywny pomocnik nie zastanawiał się i fantastycznie przymierzył z dystansu.

W końcówce swoje okazje miał jeszcze Riyad Mahez. Cole Palmer był bliski szczęścia w 86. minucie, gdy jego strzał został zablokowany. Pickford nie miał żadnych szans na interwencję przy dobitce Bernardo Silvy. Portugalczyk zadał trzeci cios.

Po wygranej 3:0 Manchester City znajduje się na pozycji wicelidera Premier League i traci trzy punkty do londyńskiej Chelsea. W tym momencie Everton plasuje się na 11. miejscu.

Manchester City - Everton 3:0 (1:0)
1:0 - Raheem Sterling 44'
2:0 - Rodri 55'
3:0 - Bernardo Silva 86'

Man City: Ederson - Kyle Walker, John Stones, Aymeric Laporte (76' Nathan Ake), Joao Cancelo, Rodri, Ilkay Gundogan, Bernardo Silva, Phil Foden (58' Riyad Mahrez), Raheem Sterling, Cole Palmer (87' James McAtee).

Everton: Jordan Pickford - Seamus Coleman, Ben Godfrey, Michael Keane, Lucas Digne, Fabian Delph (63' Salomon Rondon), Allan (90' Tyler Onyango), Anthony Gordon, Demarai Gray (17' Alex Iwobi), Andros Townsend, Richarlison.

Żółte kartki: Laporte (Man City) - Richarlison (Everton).

Sędzia: Stuart Attwell.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 29 6 3 99:26 93
2 Liverpool FC 38 28 8 2 94:26 92
3 Chelsea FC 38 21 11 6 76:33 74
4 Tottenham Hotspur 38 22 5 11 69:40 71
5 Arsenal FC 38 22 3 13 61:48 69
6 Manchester United 38 16 10 12 57:57 58
7 West Ham United 38 16 8 14 60:51 56
8 Brighton and Hove Albion 38 13 14 11 43:44 53
9 Leicester City 38 14 10 14 62:59 52
10 Wolverhampton Wanderers 38 15 6 17 38:43 51
11 Newcastle United 38 13 10 15 44:62 49
12 Crystal Palace 38 11 15 12 50:46 48
13 Brentford FC 38 13 7 18 48:56 46
14 Aston Villa 38 13 6 19 52:54 45
15 Everton 38 11 6 21 43:66 39
16 Southampton FC 38 9 12 17 43:68 39
17 Leeds United 38 9 11 18 42:79 38
18 Burnley FC 38 7 14 17 34:53 35
19 Watford FC 38 6 5 27 34:77 23
20 Norwich City 38 5 7 26 23:84 22

Czytaj także:
Tottenham sięgnie po gwiazdora Juve?
Wielki transfer Barcelony coraz bliżej? Piłkarz poprosił o zgodę

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
21.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Evertonu!