Isco w trwających rozgrywkach pojawia się na boisku rzadko. Po raz ostatni w meczu ligowym zagrał pod koniec września, kiedy Carlo Ancelotti wpuścił go na 10 minut w starciu z Villarreal CF (0:0). Później część spotkań opuścił ze względu na kontuzję.
Kolejną szansę otrzymał po blisko dwóch miesiącach, kiedy "Królewscy" grali na wyjeździe z Granada CF (4:1). Trener Ancelotti dał mu sygnał do rozgrzewki i miał wpuścić go w 80. minucie meczu wraz z Eduardo Camavingą i Luką Joviciem.
Jak przekazało "Mundo Deportivo", zmienił później zdanie i nakazał Isco, aby ten dalej się rozgrzewał. To mocno nie spodobało się 29-latkowi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!
W rezultacie Isco pojawił się na boisku zgodnie z początkowymi założeniami. W ten sposób - zdaniem hiszpańskich dziennikarzy - trener chciał uniknąć tarć w zespole. Tym bardziej, że wynik meczu był już przesądzony.
Isco nie odegrał większej roli w meczu. Na dodatek tuż po wejściu zarobił żółtą kartkę. Nie wydaje się, aby niedzielne wydarzenia sprawiły, że Carlo Ancelotti da mu więcej szans w kolejnych spotkaniach.
Następny mecz "Królewscy" rozegrają już w środę, 24 listopada o godz. 21:00. W ramach Ligi Mistrzów zmierzą się wtedy z Sheriff Tyraspol.
Czytaj także:
- Xavi chce nowego napastnika. Tego piłkarza w Barcelonie nikt się nie spodziewał!
- Królewskie gole na wagę lidera. Popis Realu Madryt