Madrycka gazeta powołuje się na swoje źródła i twierdzi, że Bawarczycy zamierzają pobić własny rekord transferowy. W tym momencie wynosi on 80 milionów euro, które zapłacili za Lucasa Hernandeza, ściągniętego dwa lata temu z Atletico Madryt.
"Na jakiś czas mamy Pedriego" - tak Barcelona 14 października ogłaszała przedłużenie kontraktu z pomocnikiem. Nowa umowa obowiązuje do 2026 roku, a klauzula odstępnego wynosi miliard, ale to nie odstrasza mistrzów Niemiec. Uważają oni, że "Blaugrana" potrzebuje gotówki i może być gotowa sprzedać zdobywcę nagrody Golden Boy za 2021 rok.
Otoczenie zawodnika jest świadome zainteresowania ze strony monachijczyków, którzy byliby w stanie zwiększyć czterokrotnie pensję 18-latka. Na razie sam Hiszpan hamuje wszelkie ruchy, bo dobrze się czuje w stolicy Katalonii. Chce kontynuować rozwój na Camp Nou.
Dziennik podkreśla jednak, że zainteresowanie Bayernu jest realne i nie jest wiadome, czy "Duma Katalonii" nie będzie zmuszona zaakceptować bardzo korzystnej ekonomicznie oferty, by dać trochę wytchnienia swojemu budżetowi.
Zobacz też:
W Bayernie żałują odejścia gwiazdy. "To nie powinno się zdarzyć"
Lewandowski czy Messi? Bukmacherzy mają faworyta Złotej Piłki
ZOBACZ WIDEO: Wróciły najlepsze czasy Barcelony. To zasługa piłkarek