Szkocki piłkarz upadł na boisko w trakcie meczu z Reading. Gra została przerwana na 11 minut. Fleck otrzymał pomoc medyczną od lekarzy obu zespołów i stanął na nogi z pomocą maski tlenowej, ale ostatecznie został wyniesiony na noszach. Był przytomny, przewieziono go do szpitala na dalsze badania.
Angielski klub relacjonował na bieżąco te dramatyczne wydarzenia na Twitterze. Jeden z wpisów brzmiał "Nasze myśli są z tobą, Flecky!". Sheffield wygrało 1:0 na Select Car Leasing Stadium po golu Jaydena Bogle'a w drugiej połowie spotkania.
Po meczu o stan zdrowia swojego zawodnika został zapytany menedżer Slavisa Jokanović. - Jest w szpitalu, jest przytomny, zapytał o końcowy wynik. Miejmy nadzieję, że nic mu nie będzie. Jest w dobrych rękach i modlimy się, aby wszystko było w porządku - powiedział Serb.
"3 punkty dla "The Blades". Co ważniejsze, John Fleck był przytomny, gdy opuszczał stadion przez bramę dla karetek. Przekażemy kibicom dalsze aktualizacje, gdy tylko będą znane. Wracaj szybko do zdrowia, John" - napisano w oficjalnych kontach klubu w mediach społecznościowych.
Zobacz też:
Zmarnował kluczową okazję z Barceloną. Trener: Czegoś takiego nie widziałem od 30 lat
Jest faworyt do objęcia Manchesteru United. Prowadzi rozmowy z klubem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!