Burza! W Bayernie zawrzało

Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Dieter Hoeness
Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Dieter Hoeness

Pod znakiem zapytania stanęła dalsza współpraca Bayernu Monachium ze sponsorem Qatar Airways. Część działaczy nawoływała do zerwania umowy. Całą sytuację skomentował były piłkarz Bawarczyków Dieter Hoeness.

Dieter Hoeness otwarcie przyznał, że kierownictwo Bayernu Monachium postąpiło nieroztropnie w sprawie umowy sponsorskiej z Qatar Airways. Blisko 80 proc. członków klubu miało zagłosować przeciw dalszej współpracy.

- Walne zgromadzenie jest bardzo emocjonalne i podatne na polemikę. To nie jest odpowiednie miejsce na takie tematy - powiedział w rozmowie z portalem sport1.de.

Nie wiadomo, czy Bawarczycy będą kontynuowali współpracę z Katarczykami, choć ich umowa obowiązuje do 2023 roku. Każdego roku Bayern otrzymuje z tego tytułu kwotę 20 milionów euro.

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!

Działacz klubu, Michael Ott, mówił podczas walnego zgromadzenia, że Katar odpowiada za masowe naruszenia praw człowieka i istnieją tam poważne oskarżenia o korupcję. Bayern zamiast z tym walczyć, pomaga krajowi poprzez sponsoring.

Dieter Hoeness z kolei dał jasno do zrozumienia, że prawo kibiców do wypowiadania się powinno zostać w pewnym stopniu ograniczone. - Trzeba jasno powiedzieć, że niektóre sprawy nie są rozstrzygane na walnym zgromadzeniu - tłumaczył.

- Tak działa demokracja: daję mandat komuś na jedną kadencję, a jeśli nie podoba mi się to, co zrobił, to należy go odsunąć - zakończył.

Mówi się, że przedłużenie umowy z Katarczykami wywoła spore oburzenie oraz falę protestów wśród kibiców niemieckiego klubu.

Czytaj także:
Mistrz świata ocenia szanse Lewandowskiego na wygranie Złotej Piłki
Nie tylko żona. On też będzie towarzyszyć Robertowi Lewandowskiemu na gali

Źródło artykułu: