Złota Piłka 2019. Messi przegrywał jeszcze godzinę przed zakończeniem głosowania

ONS.pl / Na zdjęciu: Lionel Messi
ONS.pl / Na zdjęciu: Lionel Messi

Walka o zwycięstwo w poprzedniej edycji Złotej Piłki toczyła się dosłownie do ostatniej chwili. Jeszcze na godzinę przed zamknięciem głosowania Leo Messi przegrywał jednym punktem. Zdecydowały dwa ostatnie typy od korespondentów "France Football".

W tym artykule dowiesz się o:

Jak będzie w tym roku? W niedzielę w programie "Telefoot" szef "FF" potwierdził to, co mówił wcześniej w rozmowie z WP SportoweFakty (TUTAJ).

- Zwycięzca wie. Tradycyjny wywiad też zrobiony. Wszystko odbyło się bardzo dyskretnie - mówił Pascal Ferré. - Jak się dowiedział, był zachwycony i podekscytowany. Na pytanie dziennikarza TF1, czy to dlatego, że przeżywał taką sytuację po raz pierwszy, naczelny "FF" tylko się uśmiechnął:

- Dobre pytanie…Nie uniknął jednak odpowiedzi o Lewandowskiego. - Czy niektórzy z jurorów chcieli wziąć pod uwagę także rok 2020, bo byli przekonani, że Lewandowski zasługiwał na nagrodę? Tego nie wiem, nie siedzę w ich głowach. Ale wszyscy dostali jasne wyjaśnienie, że to Złota Piłka za rok 2021 - powtarzał wprost Ferré.

Z mini sondy przeprowadzonej wśród francuskich kibiców jeden głos zasługuje na uwagę: "Chciałbym, żeby wygrał Lewandowski, ale pewnie będzie to Messi".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!

Z nieoficjalnych informacji wynika natomiast, choć pewnie nigdy nie będzie na to potwierdzenia, że dotychczas około dziesięć osób poznało wyniki tegorocznej Złotej Piłki. Oficjalne potwierdzenie w poniedziałek wieczorem podczas gali w paryskim Théâtre du Châtelet.


Messi: Brakowało mi tego

Tymczasem nie ma już żadnych wątpliwości w innej sprawie. Takiej sytuacji jak w ostatniej edycji Złotej Piłki, gdy Messi wygrał po raz szósty w karierze, nie było dokładnie od ćwierć wieku. Wówczas Matthias Sammer też na ostatniej prostej pokonał Ronaldo, jednym punktem.

Również jeden punkt dzielił Virgila van Dijka od Messiego w roku 2019 na godzinę przed zamknięciem głosowania. W biurze redaktora naczelnego "FF" Pascala Ferre dało się wyczuć wyraźne poruszenie. Do przeliczenia pozostały jeszcze dwa typowania. Suspens całkowity, bo przy 12 punktach potencjalnie do zdobycia, każdy z tej dwójki mógł mieć nadzieję.

Ostatecznie Argentyńczyk okazał się minimalnie lepszy, uzyskując siedem punktów więcej.

Na zdjęciu: Lionel Messi
Na zdjęciu: Lionel Messi

Jak ujawnia Thierry Marchand, główny specjalista od Ballon d’Or we "France Football" (to on od lat przeprowadza rozmowy z laureatami, pod koniec ubiegłego roku, gdy zwykle się one ukazywały, robił też duży wywiad z… Robertem Lewandowskim), kiedy naczelny wykręcił numer do Messiego, aby go o tym poinformować, gracz PSG stwierdził: - Brakowało mi tego.

Przypomnijmy, zanim Messi odebrał Złotą Piłkę w 2019 roku, miał ich już na koncie pięć, ale od czterech lat nie wygrał plebiscytu.

Być może dlatego nie do końca dowierzał i chciał mieć całkowite potwierdzenie. "Jesteście pewni? Wszystkie głosy są na pewno policzone?". Dziennikarze "FF" twierdzą, że powtarzał to pytanie cztery razy.

Modrić nie odebrał telefonu. Ogromne emocje

Niedowierzanie pojawiło się też u Luki Modricia, rok wcześniej. Ale okoliczności były zgoła odmienne. Co więcej, z nieoficjalnych informacji wynika nawet, że Chorwat dowiedział się o zwycięstwie… tuż przed końcem głosowania. Przewaga była wyraźna i żadne zmiany nie mogły wpłynąć na zmianę lidera.

Kapitan wicemistrzów świata chciał mieć jednak potwierdzenie. Kiedy 12 listopada 2018, dzień po meczu Chorwatów z Anglikami w Lidze Narodów, Modrić zobaczył francuski numer na telefonie… początkowo z emocji nie odebrał. Dopiero kilka minut później, po twierdzącej odpowiedzi na pytanie "Ale jesteście pewni?", pojawiło się wzruszenie i łzy. Tak przedstawia to "France Football".

Zobacz też:
Złota Piłka 2021. Gdzie oglądać transmisję? Kiedy gala?
Obraniak wskazał faworyta do Złotej Piłki. "Miał większy wpływ niż Lewandowski"

Źródło artykułu: