Belgia - Polska: to była demolka

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Paulina Dudek (z lewej) w walce o piłkę
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Paulina Dudek (z lewej) w walce o piłkę

Dotąd reprezentacja Polski kobiet przez eliminacje mistrzostw świata przechodziła bez porażki. Aż do teraz. Biało-Czerwone przegrały w 6. kolejce grupy F w Leuven z Belgijkami aż 0:4.

Już na samym wstępie trzeba zaznaczyć, że Polki przystępowały do tego spotkania bez trzech absolutnie podstawowych piłkarek. Od wielu tygodni kontuzjowane są Ewa Pajor i Katarzyna Kiedrzynek, a ostatnio do listy tej dołączyła także Gabriela Grzywińska. Stąd na przykład w ataku trener Nina Patalon postawiła na 17-letnią Karolinę Gec na pozycji numer 9, która w seniorskiej kadrze zadebiutowała w czwartek w wyjazdowym meczu z Kosowem.

- Cały czas się rozwijamy i jesteśmy zespołem w pewnym procesie. Już w maju, gdy tworzyłam tę drużynę, mówiłam że to proces długoterminowy. Robimy wszystko, by być coraz bliżej optymalnej dyspozycji, która pozwoli nam zagrać na takiej intensywności dwa równe mecze. Trzeba wziąć pod uwagę, że to końcówka sezonu dla wielu zawodniczek. Niektóre - na przykład grające w Lidze Mistrzyń - od kilku tygodni grają po dwa mecze w tygodniu - opowiadała selekcjonerka reprezentacji Polski na konferencji prasowej przed serią meczów.

Od początku było wiadomo, że na placu gry dominować będą gospodynie, a każdy błąd reprezentantek Polski będzie kosztował bardzo wiele. Choć w trzeciej minucie w belgijskim polu karnym zrobiła się kopanina, a strzał Dominiki Grabowskiej został zablokowany, był to jeden z nielicznych wypadów na bramkę Nicky Evrard.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski musi odejść z Bayernu, aby zdobyć Złotą Piłkę? "Gdyby to było rozegrane fair, to już miałby tę nagrodę"

Później Belgijki zaczęły punktować nasz zespół. W 15. minucie lewą stroną popędziła Davina Philtjens, następnie zagrała do Tessy Wullaert, a ta wyłożyła piłkę Tine De Caigny i było 1:0 dla "Czerwonych Płomieni". Polki próbowały odpowiedzieć, ale często kończyło się na złym wyborze, jak na przykład złe podanie otwierające.

Na finiszu drugiego kwadransa strata Grabowskiej mogła dać miejscowym drugą bramkę. Wullaert ruszyła w stronę bramki Karoliny Klabis, zagrała prostopadłą piłkę do Hannah Eurlings, a ta trafiła do siatki, ale okazało się, że była na spalonym. Jednak po chwili napastniczka reprezentacji Belgii już cieszyła się z gola na 2:0.

Przed przerwą zespół trenera Ivesa Serneelsa zadał jeszcze jeden cios. Sytuację sam na sam wykorzystała Janice Cayman, choć chwilę wcześniej jej szarżę zatrzymała Klabis. W tym momencie właściwie walka się zakończyła. Na przerwę polski zespół schodził z wyraźnie zwieszonymi głowami.

Sześć minut po wznowieniu po centrze z prawej strony boiska do własnej siatki trafiła Małgorzata Mesjasz, choć w meczowym protokole to trafienie zaliczono naciskającej ją Tine de Caigny. Wymiar kary mógł być jeszcze wyższy, ale kilkoma znakomitymi interwencjami popisała się Klabis.

Dzięki tej wygranej Belgia przeskoczyła Polskę w tabeli grupy F. Do końca eliminacji mistrzostw świata pozostały jeszcze cztery kolejki. W kwietniu Biało-Czerwone zagrają u siebie z Armenią i na wyjeździe z Norwegią.

Belgia - Polska 4:0 (3:0)
1:0 - Tine de Caigny 15'
2:0 - Hannah Eurlings 33'
3:0 - Janice Cayman 37'
4:0 - Tina De Gaigny 51'

Składy:

Belgia: Nicky Evrard - Jody Vangheluwe, Amber Tysiak, Laura De Neve, Davina Philtjens - Janice Cayman, Justine Vanhaevermaet, Julie Biesmans - Hannah Eurlings, Tessa Wullaert, Tine De Caigny.

Polska: Karolina Klabis - Zofia Buszewska, Małgorzata Mesjasz, Paulina Dudek, Martyna Wiankowska - Nikol Kaletka, Adriana Achcińska, Dominika Grabowska - Weronika Zawistowska, Karolina Gec, Natalia Padilla-Bidas.

Sędziowała: Marta Huerta De Aza (Hiszpania).

Żółte kartki: Wiankowska, Grabowska (Polska)

Tabela zapewniona przez SofaScore LiveScore

Czytaj też: Pogrom w polskiej grupie! 19:0 w eliminacjach do mistrzostw świata!

Komentarze (8)
avatar
Grieg
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziś jeszcze nie mamy drużyny na awans, ale obstawiam, że za kilka lat panie zawstydzą panów :). 
avatar
elek8
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tego się nie dało oglądać 
avatar
kareta
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Polska piłka kopana, to poziom San Marino , Andory czy Gibraltaru, dotyczy to pań jak i panów. Mnie ten wynik nie dziwi. Zdziwił bym się gdyby był inny. 
avatar
Legionowiak 3.0
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lepsze 0:4 niż takie 0:19! 
avatar
Maly Kurdupel
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Polska wstala z kolan i mysli ze wszystko tylko dla niej inni mowi wstala z kolan i walnela glowa w asfalt.