Menadżer potwierdził złe wieści. Wymuszona przerwa reprezentanta Polski

Mecz z Leicester City (2:2) był słodko-gorzki dla Jana Bednarka. Środkowy obrońca Southampton FC zdobył jedną z bramek, ale nabawił się kontuzji.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Jan Bednarek WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jan Bednarek
W ramach 14. kolejki Premier League drużyna "Świętych" grała na własnym obiekcie z Leicester City. Strzelanie w 3. minucie rozpoczął Jan Bednarek, który odnalazł się po zamieszaniu w polu karnym i umieścił piłkę w siatce. Później na listę strzelców wpisali się Jonny Evans, Che Adams oraz James Maddison.

Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry polski piłkarz zgłosił uraz i zastąpił go Brazylijczyk Lyanco. - Mam nadzieję, że nic mu nie jest. Wierzę, że wyszedł na czas, aby problem nie stał się kontuzją - mówił Ralph Hasenhuettl tuż po zakończeniu spotkania (więcej TUTAJ).

Sprawdziły się najgorsze obawy opiekuna Southampton FC. Na piątkowej konferencji prasowej Hasenhuettl potwierdził, że Bednarek opuści nadchodzący mecz ze względu na uraz łydki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!

Menadżer nie będzie mógł też skorzystać ze Stuarta Armstronga. Do kadry meczowej wraca natomiast Jack Stephens. Angielski stoper mógłby zastąpić kontuzjowanego Polaka.

Bilans Bednarka w trwających rozgrywkach to jeden gol w 11 spotkaniach. Już w najbliższą sobotę jego Southampton podejmie Brighton and Hove Albion Jakuba Modera. Początek o godz. 16:00.

Czytaj także:
Kosmiczny wyczyn Cristiano Ronaldo, kuriozalny gol i zakurzony klasyk dla Manchesteru United
Real przegra walkę o Haalanda? Nowy faworyt

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×