W drugiej lidze holenderskiej rezerwy PSV Eindhoven podejmowały De Graafschap. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 32. minucie, ale tuż przed przerwą rywale wyrównali. Udało im się to bez wysiłku.
Ismael Saibari postanowił z pierwszej piłki podać do bramkarza. Problem w tym, że zrobił to koszmarnie. Piłka poszła w górę i po chwili... przelobowała bramkarza.
Vincent Mueller wiedział, że nie może łapać piłki po podaniu od kolegi. Próbował ją wybić głową, ale futbolówka leciała zbyt wysoko i ostatecznie wpadła do siatki.
Co ciekawe, PSV w drugiej połowie wyszło na prowadzenie 2:1, ale w ostatnim kwadransie straciło dwa gole i przegrało 2:3.
Een 'verlaat kado' voor De Graafschap in Eindhoven... pic.twitter.com/1AZkqQtlDw
— ESPN NL (@ESPNnl) December 6, 2021
Jak on to trafił? Jest niemożliwy! >>
Piotr Żyła rozładował złość po nieudanym konkursie. "Do wora i do jeziora" >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał w samo okienko! Komentator oszalał