Słowa trenera drużyny 14-krotnych wielu może przyjąć z ironicznym uśmiechem. Nie można jednak nie spostrzec faktu, że Sandecja Nowy Sącz zajmuje miejsce w czołówce ligowej tabeli. Po sześciu grach nowosączanie zajmują wysoką, siódmą lokatę w ligowej tabeli tracąc do plasującego się na drugim miejscu Górnika Zabrze trzy punkty. O potencjale drużyny z Małopolski boleśnie przekonała się w minioną środę drużyna Znicza Pruszków, która w Nowym Sączu 3:1. Górnikowi w minionej kolejce nie poszło tak dobrze, jak jego niedzielnemu rywalowi, gdyż wywiózł nie do końca zasłużony punkt ze Świnoujścia, gdzie bezbramkowo zremisował z Flotą.
Do niedzielnego starcia z Sandecją Nowy Sącz Górnik przystąpi jednak w zupełnie innym zestawieniu. Po kontuzjach do drużyny wracają Robert Szczot i Ales Besta. Skrzydłowy górniczej drużyny pauzował przez ostatnie trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej nabawił się w meczu derbowym z GKS Katowice. Natomiast "Bestia" z Moraw, jak w Zabrzu mówi się o czeskim napastniku urazu nabawił się przed tygodniem, w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale w niedzielę będzie już gotowy do gry. Zabraknie natomiast kontuzjowanych od dłuższego czasu Tomasza Zahorskiego i Adama Banasia, których rehabilitacja przebiega pomyślnie i powoli wracają do zdrowia.
Podopieczni trenera Dariusza Wójtowicza do spotkania z drużyną 14-krotnych mistrzów Polski przystąpią bez poważniejszych osłabień. Wszyscy zawodnicy Sandecji są zdrowi i gotowi do wyjścia na boisko w niedzielny wieczór. Spotkanie Górnika i Sandecji będzie pierwszym meczem obu drużyn w historii. Nigdy wcześniej zabrzanie nie potykali się z nowosączanami na żadnym szczeblu rozgrywek czy to w Pucharze Polski. Kto zatem wyjdzie zwycięsko z tego spotkania?. - Nie możemy tego meczu traktować jak spacerek. Jest to kolejne spotkanie walki, w które będziemy musieli włożyć sporo naszego wysiłku. W żadnym wypadku nie możemy Sandecji zlekceważyć. W pierwszej lidze nie ma słabych zespołów. Nikt tam nie gra z przypadku i do każdego spotkania trzeba podejść równie umotywowanym i skoncentrowanym - powiedział szkoleniowiec Górnika, Ryszard Komornicki.
W przypadku zwycięstwa Górnik ma spore szanse na awans na fotel lidera I ligi. Warunkiem tego jest strata punktów Floty Świnouście, która także w niedzielę potykać się będzie na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Jeżeli natomiast zwycięsko z tego spotkania wyjdzie Sandecja będzie miała spore szanse by wskoczyć na podium ligowej tabeli. Najgorszym rezultatem zdaje się być remis, gdyż ten nic nie daje żadnej z drużyn. Kibice zgromadzeni na stadionie przy Roosevelta będą z pewnością świadkami batalii o zwycięstwo. Faworytem jest bez wątpienia Górnik, ale zabrzanie nie mogą być pewni swego. Sandecja bowiem urywała już w tym sezonie Podbeskidziu Bielsko-Biała i Zniczowi Pruszków. Czy i tym razem nowosączan będzie stać na sprawienie niespodzianki?
Górnik Zabrze - Sandecja Nowy Sącz / nd. 06.09.2009 godz 18:00
Przewidywane składy:
Górnik Zabrze: Nowak - Kulig, Karwan, Pazdan, Magiera, Bonin, Przybylski, Strąk, Madejski, Besta, Pitry.
Sandecja Nowy Sącz: Różalski - Makuch, Cios, Borovicanin, Niane, Jonczyk, Zawadzki, Stefanik, Gawęcki, Broź, Aleksander.
Sędzia: Radosław Trochimiuk (Ciechanów).
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT