W środę FC Barcelona przegrała na wyjeździe z Bayernem Monachium (0:3) i już po fazie grupowej pożegnała się z rozgrywkami Ligi Mistrzów. To blamaż dla klubu z Katalonii, bo po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2000/01. Blaugrana rywalizowała w grupie z Leeds United, Milanem oraz Besiktasem i - podobnie jak teraz -zajęła trzecie miejsce.
- Nie można dziś w Europie grać z tak słabą obroną i bez napastnika. To nawet w lidze hiszpańskiej jest trudno - punktuje były reprezentant Polski, Wojciech Kowalczyk, w rozmowie z meczyki.pl.
- Jeśli w sześciu meczach Ligi Mistrzów strzelasz dwa gole, oba z Dynamem Kijów to to jest niepoważne. No ludzie kochani, jak tak można? I to będąc Barceloną - dodaje.
To nie koniec rywalizacji FC Barcelony w europejskich pucharach. Blaugrana grać będzie na wiosnę w Lidze Europy. Kowalczyk nie wierzy, że stać ją tam na sukces. Dostrzega kilka drużyn w tych rozgrywkach na wyższym poziomie.
- Uważam, że w tym stanie Barcelona nie jest w stanie walczyć z nikim poważnym w Europie, nawet w Lidze Europie - przyznaje.
Losowanie par Ligi Europy w fazie pucharowej odbędzie się w poniedziałek, 13 grudnia.
Czytaj także:
- Skandaliczna oprawa fanów Legii. Naprawdę to zrobili
- Znany obrońca zakończył karierę. Niedawno grał z Lewandowskim i Ronaldo
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)